
W rapie słyszyszeliśmy już chyba wszystko. Od przeróżnych stylówek, rodzajów flow, zabawy tekstem czy barwą głosu, aż do prędkości – prędkości wypowiadanych słów.
Na przestrzeni lat mogliśmy słyszeć już wielu raperów, którzy mogli się pochwalić szybkim rapowaniem w połączeniu z dobrym flow i techniką, a co najważniejsze dobrą dykcją. Idealnym przykładem jest Eminem, ale w Polsce również możemy znaleźć kilku, którzy zaimponowali swoją szybką nawijką.
Fokus
Choć od jednego z założycieli Paktofoniki „szybkich kawałków” nie wyszło zbyt wiele, to Fokus był zdecydowanie jednym z pierwszych, polskich raperów, którzy zaprezentowali swój talent. W 1998 roku Fokus stworzył numer „Powierzchnie Tnące”, który znają zapewne nie tylko fani Paktofoniki. Jego talent w tamtych czasach naprawdę robił wrażenie. Do dziś pewnie niektórzy mają problem, by „położyć” ten tekst w taki sam sposób, jak w oryginale.
Grubson
Tego pana również przedstawiać nie trzeba. „Na szczycie” do dziś gości na głośnikach wielu i tak samo jak przed laty łapie za serca. Jednak nie o tym numerze mowa. To nagrywając „Łańcuch Rymów” na bicie, na którym Busta Rhymes również nawinął w imponującym tempie, Grubson dał niemały popis nie tylko techniki i flow, ale również trudnego oraz dobrego tekstu, który zarapował bardzo, ale to bardzo szybko. Pamiętam, że ten numer w swoim czasie wywarł na słuchaczach ogromne wrażenie i każdy zaskoczony był tym, że coś takiego jest w ogóle możliwe, zwłaszcza że język polski do prostych nie należy.
MC Silk
MC Silk wywołał wielki szum w internecie swoim „Pale kid from Poland” gdzie nagrał klip, w zasadzie one shot, na którym wykonuje różne domowe czynności, nawijając przy tym bardzo szybko i to w dodatku w dwóch językach. Silk później nieraz pokazywał na co go stać, jeśli chodzi o szybkie wypowiadanie słów pod rapowy bit. Jego remiks utworu Eminema „Rap God” zrobił niemałe zamieszanie w sieci, ponieważ raper nie tylko udowodnił, że Eminem niejedyny potrafi robić takie rzeczy, ale w dodatku, że jako Polak sprawnie nawija w siedmiu językach! Dla mnie jest to niesamowite osiągnięcie.
Komil
Komil jest jednym z tych raperów, o którym szybko zrobiło się cicho, choć patrząc na to, co zdążył zrobić do tej pory, można stwierdzić, że chłopak ma talent. Udowadniał on, że warto na niego zwrócić uwagę nie tylko ze względu na jego kawałki, ale również właśnie na szybką nawijkę. Choć w najbardziej znanym numerze Komila, czyli „Monopoly” także dostaliśmy solidną dawkę szybkiego rapu, to wciąż największe wrażenie robi jego zwrotka nagrana w ramach pierwszej edycji akcji #hot16challenge. Klipu, który latał po internecie nie można już znaleźć, ale sam kawałek się zachował. Oceńcie sami, bo uważam, że mimo młodego wieku widać tu ogromny potencjał!
fot. materiały prasowe