
Druga edycja #hot16challenge powoli zaczyna się rozkręcać. Choć wszyscy chcemy, by wyszła poza granice kraju, póki co zaczyna przekraczać granice absurdu, czego dowodem jest zwrotka Klocucha i już przyjęta nominacja Norbiego. To nam oczywiście w niczym nie przeszkadza, bo dodaje jeszcze większego kolorytu akcji. Wciąż jednak nie przestajemy wierzyć, że usłyszymy także zwrotki od gwiazd światowego formatu, bo przecież do tablicy wywołane zostały już dwie. Do Mike’a Posnera dołączył nominowany przez Matę Snoop Dogg. Jeśli chcecie, by wasi ulubieni zagraniczni artyści wzięli udział w tej akcji, nie zapomnijcie popchnąć jej w świat, choćby przy pomocy poniższej grafiki. My za to podzielimy się z Wami propozycjami wyczekiwanych przez nas szesnastek.
Logic
Wiem, widnieje on na plakacie promującym akcję, więc można stwierdzić, że to mało oryginalny wybór, ale on po prostu musiał się tutaj znaleźć. Logic jak mało kto potrafi rzucać szybkie, długie i mięsiste zwrotki, w których nie brakuje też dobrych punchy. Skoro ten gość umie w tak konkretny sposób nawinąć 44 wersy, to wyobraźcie sobie, co by było, gdyby ścisnął je do 16.
Stormzy
Może to nie „Ameryczka”, ale klasa dokładnie tak samo wysoka, jak ta, którą prezentują jego koledzy z zza Oceanu. Stormzy również nie boi się mocnych wersów, a co najlepsze, potrafi nimi rzucać z niezwykłym spokojem, ale przy tym z wielkim przekonaniem, zupełnie jak gdyby był szefem mafii i odmawiał mordowania w dniu ślubu jego córki.
Lil Wayne
Nie bez powodu w południowej części Stanów Zjednoczonych określa się go mianem króla mixtape’ów. Gdy usłyszy dobry bit, wystarczy mu kilka chwil, odpowiednie, bojowe nastawienie i już mamy potężny track. #hot16challenge nie powinno być więc dla niego żadnym wyzwaniem. Poza tym, Wayne potrafi strzelać wersami jak z karabinu, słowami, które często są równie groźne co naboje. Dużo byśmy dali, żeby usłyszeć salwę w ramach zapoczątkowanej przez Solara akcji.
Method Man
Wu-Tang Clan z Method Manem na czele w zasadzie wybił się na kawałkach, które były mocne, surowe i szczere. Te same cechy powinna mieć porządna gorąca szesnastka, więc z jej napisaniem nie byłoby problemu. Ba, facet tak dobrze i sprawnie nawija, że pewnie nie musiałby jej nawet spisywać. Wszedłby do budki i po prostu zaczął rapować a w efekcie i tak sprawiłby, że większość sceny poczułaby się przy nim miernie.
Gzuz
Nie możemy w końcu skupiać się tylko na Ameryce i anglojęzycznych MC, skoro inni też potrafią robić to dobrze. Gzuz to człowiek, który byłby w stanie nagrać swoją szesnastkę uprzednio wchodząc do studia z buta z nabitą spluwą w dłoni. Nie tylko wyglądałby groźnie i zawadiacko, a dokładnie tak samo by nawijał. Podobnie jak Logic, nieco wydłużoną wersje #hot16challenge zdążył już nagrać, więc strach się bać, co będzie, gdy jeszcze ją skondensuje.
fot. kadr z klipu „STORMZY – VOSSI BOP”, YouTube.com/Stormzy