Adidas i LGBT, Nike i chaos: premiery nadchodzącego tygodnia

Po premierze LDV Waffle Daybreak, na które polowaliśmy w zeszłym tygodniu (i które przyjęły się lepiej niż tylko dobrze), przyszedł czas na długo wyczekiwane Blazery. Czyli wydanie, na które resellerzy (i nie tylko!) ostrzą sobie pazury najmocniej.

Dwie kolorystyki, w których dzieje się zdecydowanie więcej niż na Wafflach. Podwójne swooshe, chaotyczne kawałki gumy na zapiętkach, podwójne sznurówki, podwójne języki (!) – dekonstrukcja i estetyka zaklęta w pozornym nieładzie, w najlepszym wydaniu.

Za ile? 160 dolarów. Kiedy? W czwartek 30 maja. Gdzie? Standardowo, na Nike SNKRS.

Coraz więcej tego 4D w Adidasie. Do masowej produkcji w stylu Boosta pewnie jeszcze daleko, ale dzieje się coraz lepiej. To, co widzicie na zdjęciach powyżej, to specjalny projekt, rozwijany od 2015 roku wspólnie z Parley for the Oceans – organizacją zajmującą się ochroną środowiska, a ściślej – informowaniem o zagrożeniach związanych z zanieczyszczaniem oceanów. Jak łatwo się domyślić, jest ekologicznie. Upper z primeknitu w kolorystyce „Aero Green” ze wstawkami w okolicy sznurówek i zapiętków, system 4D i gumowa podeszwa Continentala.

Drop 31 maja na apce Adidasa, w mocnym limicie. Retail? Na ten moment nieznany, ale celujemy w okolice 1299 zł, jak w przypadku standardowych wydań AlphaEDGE.

Technologia spotyka sneakersy (po raz kolejny). Na temat Adaptów BB napisaliśmy spory artykuł w połowie stycznia, więc lecimy z konkretami.

Szaro-błękitna kolorystyka (na lato jak znalazł), drop 29 maja, retail 1499 zł. Miejsca w magazynach za długo grzać nie będą, więc jeśli jarają Was technologiczne smaczki, to nie ma nad czym się zastanawiać.

Fanów hasełek pokroju „chłopak, dziewczyna, normalna rodzina” i podobnych postaw prosimy o przejście na kolejną stronę. Nic tu dla Was 😉

Tegoroczny Pride Month (obchodzony przez cały czerwiec) przywitamy czterema (jak na ten moment) modelami od Adidasa. Numer jeden – klapki Adilette z przyjemnym printem w środku. Dwa – tegoroczne UltraBOOST 19 w kolorystyce „Multicolor” (na tego buta ponarzekaliśmy sobie tutaj). Trzy – klasyczne Continentale 80 w kolorystyce przełamanej bieli, z tęczowymi motywami na cholewce i języku.

I punkt główny programu, czyli Ozweego „Pride” (nie, Raf Simons nie ma z tym modelem nic wspólnego). Tęczowa podeszwa przykuwa odwagę już z miejsca (co w naszym kraju nie musi akurat oznaczać nic pozytywnego). Upper z meszu i zamszu też zwraca uwagę, więc będziemy czekać na kolejne kolorystyki.

Dobra. Pierwsze trzy pary będą pojawiać się w oficjalnym sklepie Adidasa od pierwszego czerwca. Z Ozweego sprawa wygląda tak samo, przy retailu wynoszącym 120 dolarów.

Wzorowy przykład sylwetki, która nie zyskała popularności, na którą zasługuje. Hypersleek to damski model, wykonany z zamszu i wsparty na mega (trochę chyba przesadziliśmy) masywnej podeszwie. Inspiracja? Buty do tenisa, dostosowane do wymogów ulicy. Wersje, które widzicie powyżej, trafia do sprzedaży 30 maja, w cenie 130 dolarów. Wiecie gdzie szukać.

Na koniec znów hype. Dobrze wszystkim znane Air Fear of God 1, powstałe we współpracy z Jerrym Lorenzo. W porównaniu poprzednich wydań (patrz tutaj i tutaj), jest zdecydowanie odważniej kolorystycznie. Monochromatyczna zieleń w „Frosted Spruce” i pomarańcz w „Orange Pulse” będą odrobinę trudniejsze w zafitowaniu, okej. Ale interesującego wyglądu odmówić tu nie możemy.

Drop na Nike SNKRS 1 czerwca, w cenie 1499 zł.

Na koniec standardowy przegląd tego, co się u nas pojawiło i nad czym warto się (szczególnie) pochylić. Więc po kolei – naszą opinię o kolabo Vistuli i PROSTO. znajdziecie tutaj, pierwszą część cyklu „DROGIE alternatywy dla TANICH butów” (w formie infografiki) tutaj. Na dokładkę ściąga-przewodnik z najdroższymi parami z kolaboracji Supreme x Nike. Do następnego!

fot. Adidas/Nike/@PY_RATES