
Brzmi jak najdziwniejszy nagłówek roku? Okej, ale jest jak najbardziej prawdziwy. Amerykanie mają dosyć legend krążących wokół Strefy 51 (czy też, jak to mówią nasi przyjaciele za wielką wodą – Area 51). Kierując się zabójczo (sic!) sensowną retoryką, organizatorzy wielkiego rajdu na Strefę 51 twierdzą, że ochrona obiektu nie da rady powstrzymać tak dużej liczby osób i po prostu uda się przedrzeć do bazy.
Jeśli jesteście chętni zostać elementami tego ludzkiego tarana, który uderzy w bramy Strefy 51 i na zawsze udowodni, że UFO z Roswell sobie tam leży, możecie wziąć udział w akcji, bo jest otwarta i ma nawet wydarzenie na facebooku – KLIK. Oczywiście trzeba lecieć do USA, ale pomyślcie sami… UFO Z ROSWELL (albo skądś indziej).
Jakby tego było mało, Luiz Elizondo, były szef komórki do spraw obcych, przyznał The Telegraph, że widział w swojej karierze rzeczy, które poza wszelką wątpliwością można uznać za… no raczej za takie z innej planety.
To całkiem jasne, że to nie my, i że to nikt inny, więc trzeba zadać sobie pytanie, skąd oni są?
Rajd na Strefę 51 już we wrześniu. Kibicujemy i nie możemy się doczekać. Oby był livestream.
fot. WikipediaCC/Tim1337