
Po tym jak w Bagdadzie został zabity generał Kasem Sulejmani, a konflikt między Iranem a Stanami zaostrzył się, istnieje ryzyko, że państwo na Bliskim Wschodzie się zemści. W obawie przed wybuchem trzeciej wojny światowej, Cardi B zaczęła zatem rozważać na Twitterze powrót do swojej ojczyzny.

Raperka żartobliwie odniosła się tam do obecnej sytuacji w Ameryce, a przy tym zamieściła przerobione przez fanów zdjęcia swoje i swojej córki, Kulture, w nakryciach głowy w afrykańskim stylu, prosząc o tamtejsze obywatelstwo.
Abike Dabiri-Erewa, przewodnicząca komisji nigeryjskiej diaspory, szybko odpowiedziała Cardi, że nie mogą się doczekać, aby przyjąć ją ponownie, i że drzwi są dla niej otwarte. Następnie Bashir Ahmad, osobisty asystent prezydenta Nigerii, wykorzystał sytuację, aby żartem rozstrzygnąć konflikt między najludniejszym krajem afrykańskim a Ghaną.
Mimo, że powyższe Tweety zostały napisane z przymrużeniem oka, to w Ameryce za chwilę może nie być bezpiecznie. Sama Cardi B zresztą nie stroni od wyrażania publicznie swoich poglądów politycznych. Latem na przykład wzięła udział w kampanii prezydenckiej Partii Demokratycznej.
fot. kadr z klipu „Cardi B, Bad Bunny & J Balvin – I Like It (Official Video)”, youtube.com/Cardi B