
Przez lata swojej kariery Peja kreował stylówkę niepokornego bad boya. Choć w tekstach nie zawsze to wychodziło, a momentami nawet przeciwnie, Rychu ma wielkie serce, o czym postanowił nam przypomnieć. Wraz z poznańską aktorką, Katarzyną Bujakiewicz, ruszył z akcją i jednocześnie challengem, które mają na celu uzbieranie jak najwięcej pieniędzy dla chorego Alexa.
Chłopiec choruje na SMA, czyli rdzeniowy zanik mięśni. To choroba, której rozwój prowadzi do osłabienia, aż w końcu zaniku mięśni. Szansą na wyleczenie Alexa jest terapia genowa w Stanach Zjednoczonych, która jest jednak bardzo kosztowna. Należy zebrać 9 milionów złotych, by chłopiec mógł się jej poddać. Peja wraz z Katarzyną Bujakiewicz postanowili więc włączyć się w zbiórkę przez coś więcej, niż tylko wpłatę pieniędzy. Postanowili wylicytować możliwość zjedzenia z nimi kolacji oraz zachęcili, by inne popularne osoby również się do tego dołączyły, oferując swoje towarzystwo za datki. Tutaj możecie wziąć udział w licytacji.
Warto zaznaczyć, że akcja Peji nie jest ewenementem w polskim hip-hopie. Ostatnimi czasy raperzy coraz częściej uświadamiają sobie, jak wielką możliwość pomocy mają i w związku z tym z niej korzystają. Artyści często wrzucają na swoje media społecznościowe linki do zbiórek, a niektórzy angażują się nawet bardziej. Kukon obiecał, że wyśle koszulkę i płytę każdemu, kto przedstawi mu dowód wpłaty na rehabilitację Piotrka. O krok dalej poszedł jeszcze Kaz Bałagane, który dla chorej Wiktorii wydał specjalną płytę. Na albumie znalazły się luźne numery, które już latały po internecie, ale nie pojawiły się wcześniej na żadnej płycie rapera, chociażby „Jutro” czy „Jefe”. Dobrze jest widzieć raperów, którzy wolą sprezentować komuś lepsze życie, zamiast kolejnego, złotego łańcucha dla siebie.