Rap,Wywiad

Deadseraph. Jesteście na niego gotowi? [WYWIAD]

Klementyna Szczuka -
deadseraph
deadseraph
Rap,Wywiad - - Dodane przez Klementyna Szczuka

Deadseraph. Jesteście na niego gotowi? [WYWIAD]

Jeden z aktualnie najciekawszych raperów i producentów z polskiego podziemia. Deadseraph zdobył rozgłos, łącząc ciężkie, metalowe brzmienie z trapem, choć ostatnio w swoich kawałkach czerpie przede wszystkim z najtisowej elektroniki. Jak trafił ze swoją muzyką na zagraniczny kanał Trash i jak doszło do jego współpracy z Kukonem?

Pojawiają się głosy, że Polska nie jest gotowa na kogoś takiego, jak Deadseraph. Jak opisałbyś muzykę, którą tworzysz?
Powiedziałbym, że są to melodie Crystal Castles na bicie Ronny’ego J-a. Lubię mieszać gatunki i raczej nie chcę zamykać się w ich ramach. Dzisiaj to mija się z celem.

Czego słuchasz?
Wiem, że „wszystkiego” to typowa odpowiedź, ale rzeczywiście słucham różnych rzeczy. Słucham sporo black metalu, można powiedzieć, że kiedyś byłem metalowcem. Słucham trochę elektroniki w stylu Crystal Castles, Alice Glass, no i oczywiście Iron Maiden. To mój ulubiony zespół. Rapu ostatnio mniej, ale raz na jakiś czas odnajdę jakąś perełkę w czeluściach internetu.

Co wpłynęło na to, że zrezygnowałeś z cięższego brzmienia na rzecz elektroniki?
Jeśli chodzi o tę taneczność, po prostu to poczułem. Może to, co teraz tworzę jest lżejsze, ale ja po prostu uwielbiam melodyjne rzeczy. Nawet cukierkowe, kiczowate. To są melodie, które były ze mną, gdy dorastałem. Słyszałem je u Iron Maiden i dzisiaj przenoszę je na cyfrowe brzmienie.

Skąd wzięła się twoja zajawka na tworzenie muzyki?
Zaczynałem, gdy byłem naprawdę młody. Miałem może 13 lat. Zacząłem grać na gitarze, potem miałem zespół i w zasadzie stale coś komponowałem. Zwrot w kierunku rapu pojawił się nagle, gdy miałem 16-17 lat. Pamiętam, że na jakiejś imprezie nad Wisłą poznałem człowieka, który okazał się moim sąsiadem. On mi zaszczepił zajawkę, żeby robić trapowe bity. Prześcigaliśmy się, kto robi w tym większy progres.

Kawałki do sieci zacząłem wrzucać dwa-trzy lata temu. Dużo z nich zostało usuniętych, bo nie przetrwały próby czasu. Publikowałem je jeszcze pod starą ksywą, nie jako Deadseraph. Była komiczna, więc nawet nie będę jej przytaczał. Kto zna, ten zna. (śmiech)

Jak trafiłeś na kanał Trash? Ludzie z Polski, którzy regularnie go odwiedzają, byli zaskoczeni.
Trochę przez przypadek, bo pierwszego numeru, „Kalokagatia”, miałem nie publikować. Nie podobał mi się, ale znajomi, w tym Hubcore i moja ówczesna dziewczyna, przekonali mnie, żebym go gdzieś wrzucił i zobaczył, jaki będzie odbiór. Na stronie Trasha jest formularz dla artystów. Wysyła się numer i sprawdza go kilkuosobowa ekipa. Odpisali całkiem szybko, bo po tygodniu. Powiedzieli, że możemy działać i ustaliliśmy warunki.

Zależy ci na tym, żeby przebić się do mainstreamu? Niedawno rozpocząłeś też współpracę z Vevo.
Nie mam nic przeciwko temu, żeby robić mainstreamowe numery. Z racji mojego stylu może niekoniecznie w roli rapera, ale planuję podejmować się większych współprac jako producent.

I pierwszą, tę z Kukonem, masz już za sobą, chociaż w „Nie można nam ufać” również się udzielasz. Jak do niej doszło?
Pewnego dnia dostałem od Kukona wiadomość na Instagramie. Sam jestem jego fanem, więc naturalnie padła propozycja z mojej strony. Gdy wybrałem numer, zwrotę wysłał mi chyba w pół godziny. Pozdrowienia dla niego, bo mimo, że cieszy się popularnością, to najwyraźniej po prostu interesuje go muzyka.

Do tej pory wypuściłeś dwie epki. Napisałeś, że ta ostatnia, „Gehenna EP”, powstawała w najtrudniejszym dla ciebie czasie.
To prawda. Zeszły rok był trudny, ale jest to już zamknięty temat i nie będę go rozwijał. Myślę, że moje teksty to najlepsze źródło informacji. 

Pracujesz już nad kolejnym materiałem?
Tak, właściwie można to potraktować jako zapowiedź. Rozpoczynam nowy rozdział, w szczególności jako producent i można się ode mnie spodziewać projektów z ciekawymi gośćmi, zarówno z Polski, jak i z zagranicy. Jeszcze nie wiem, jaki dokładnie przyjmie to kształt, ale jedno jest pewne – przygotowałem dużo niespodzianek.

fot. Sebastian Jaśkowiak

Zostaw komentarz

Udostępnij
TikTok
Jak nagrać viralowego tiktoka?
jak nagrać viralowego tiktoka

Wiele osób zastanawia się, jak zrobić swój pierwszy filmik na TikToka. Algorytm aplikacji i jej działanie wyjaśniliśmy już TUTAJ. Teraz czas na przedstawienie tego, jak nagrać viralowego tiktoka. Jak stworzyć coś, co będzie się "oglądało"?

Rap
”Cały kraj w rękach oprawców” – Kaz Bałagane nie zawodzi w nowym singlu
Kaz Bałagane - Narodowy Fundusz Zdrowia @atutowy (Official Video)

Wczoraj byliście pewnie w pracy lub w trakcje lekcji, nieświadomi tego, że przecież jest święto. Kaz Bałagane wypuścił bowiem nowy numer i wcale nie zwalnia tempa po niedawno wydanym i świetnie przyjętym "Digital Scale Music". Zresztą "Narodowy Fundusz Zdrowia" nie schodzi z solidnego, kazkowego poziomu.