
W tym roku Gucci Mane uraczył nas trzecią częścią z serii swoich okolicznościowych mixtape’ów, „East Atlanta Santa”. Ten, zaczynający się od klasycznego „Jingle Bales” w wersji Guwopa, materiał to jednak tylko jedna z rapowych świątecznych alternatyw bieżącej dekady!
Prawdopodobnie pamiętacie także o zeszłorocznej, stworzonej na potrzeby filmu „Grinch”, epce Tylera, the Creatora – to chyba jeden z najładniejszych tego typu projektów. Jest i o trudnościach związanych z powrotem do domu (wokal Santigold w „Lights On” idealnie tu pasuje!), i o gorącej czekoladzie, o wspomnieniach z dzieciństwa, i zamarzających rękach, gdy zdejmujemy rękawiczki. Chociaż zwłaszcza z tym ostatnim, przy dzisiejszych temperaturach, niestety trudno jest się utożsamić.
Skoro jesteśmy w klimatach Odd Future, świetny kawałek, właśnie z Tylerem (i Hodgy’m), nagrał Earl Sweatshirt. Był to 2010, a więc czasy, w których obaj nawijali o gwałtach i nie przebierali w słowach. Earl najpierw opowiada w nim o swojej niefajnej, rodzinnej sytuacji, a następnie temat schodzi na wymyśloną, opartą na podtekstach, historię…
Dismissing all the wanting and the presents are forsaken/See if you’re the gift from God then I’m the Christmas wrap from Satan
Kawałek, w ostatniej zwrotce, zawiera z kolei odniesienia do utworu Lila B – Based God nagrał całą świąteczną epkę, „MM.. Christmas”. Jej tytuł to także shout out, ale tym razem do albumu MF Dooma, „Mm.. Food”. Jednak świąteczny numer o braku prezentów, w przeciwieństwie do utworu autorstwa Earla, jest raczej poprawną konkluzją, z której wynika, że w święta bardziej niż dobra materialne, liczą się po prostu miłość i bezinteresowne uczynki.
Podobny kontekst pojawia się na debiutanckim albumie Run the Jewels. Motyw Bożego Narodzenia przemycili oni do „A Christmas F*cking Miracle”, którego przesłaniem jest to, aby się nie sprzedawać i pozostawać wiernym. Chodzi tu zarówno o muzykę, jak i życie – według duetu moc tkwi w samoświadomości i właśnie miłości. Do kawałka zrealizowali nastrojowe wideo, które wypuścili przed świętami w 2013 roku.
A o dziwo całkiem konwencjonalnie temat świąt rozegrał Kanye West. „Christmas In Harlem” jest hołdem złożonym klasykowi Run-D.M.C., o którym pisałam w pierwszej części tekstu. Refreny należą w nim do Teyany Taylor, a swoją zwrotkę dograł także CyHi the Prynce. Nie brakuje tu jednak typowego dla Yeezy’ego poczucia humoru.
Told her that „You the star at the top of my Christmas tree”/My only question is, „Where my presents?”/She said, „Shhh,” she got a gift for me that ain’t for the kids to see/Well, I like the way you think, mami
Zestawienie to zakończymy tym razem dość ckliwym akcentem, bo… Rae Sremmurd nagrali chyba najbardziej poruszającą piosenkę, przynajmniej w rap grze. „Christmas at Swae’s” to zagrana na pianinie miłosna ballada, w której Swae Lee śpiewa o swoim złamanym sercu i tęsknocie za dziewczyną.
Pozostaje nam więc życzyć Wam wesołych świąt. Weselszych niż te u Swae. No i nieco bardziej pogodne niż te u Słonia i chłopaków z Dope D.O.D.
fot. kadr z klipu „Gucci Mane – Jingle Bales (Intro) [Official Video]”, YouTube.com/OfficialGucciMane