
Dawno przyjęło się, że artyści w wakacje raczej robią sobie wolne od większych projektów i w tym okresie ich nie wydają. Widocznie wzięli sobie też równie mocno do serca fakt, że wraz z ich końcem trzeba brać się do roboty, bo w ostatni piątek „wakajek” otrzymaliśmy taki wysyp albumów, że mogliście coś pominąć. Ale od tego macie nas!
Polska
Zacznijmy od oczywistych oczywistości. Tej nocy Taco wypuścił pierwszy z dwóch zapowiadanych albumów – „Jarmark”, którego recenzję możecie już u nas przeczytać. Choć premiera fizycznych wydań była zapowiadana na wrzesień, mogliśmy przypuszczać, że Fifi uraczy nas swoją produkcją wcześniej, niejako znienacka. Nowy materiał z miejsca stał się hitem. W pierwszej dziesiątce na „Karcie na Czasie” w serwisie YouTube już znajdują się trzy numery z tego albumu, a zanosi się, że będzie ich w najbliższym czasie tylko więcej.
Drugą, najgłośniejszą polską premierą jest nowy album White’a 2115 pt. „Rockstar: Do Zachodu Słońca”. Płyta nie tylko z nazwy nawiązuję do debiutanckiego krążka Łajciora, który zresztą pokrył się już platyną, ale również jest podobna pod względem warstwy muzycznej. Dobrym przykładem jest „Morgan”, który z założenia miał stać się następcą „Californii”. White jednak nie zamyka się tylko w czysto gitarowych brzmieniach i pozwala sobie na kombinowanie z nieco trudniejszymi dla siebie bitami, jak na przykład w „Krzykach na Blokach”. Mało tego, to materiał, który ozłocił się już w preorderze, więc na pewno warto go sprawdzić.
To już dwie poważne płyty, a to jeszcze nie koniec tych, które wyszły w kraju nad Wisłą. Dziś swoje premiery mieli także artyści o nieco mniejszym pogłosie, ale tacy, o których również nie wolno zapominać. Kartky opublikował swoje „Outside of Society”, a VBS „Orange Shower”.
Zagranica
To nie tak, że tylko w Polsce uznali: „Dobra, zarzucamy słuchaczy muzyką. Czas najwyższy”. Tak się jakoś złożyło, że również poza granicami naszego kraju wypuszczono sporo ciekawych albumów, na które warto zwrócić uwagę. Jaden Smith na przykład w końcu zamknął swoją serię mixtape’ów, a na „CTV3: Cool Tape Vol.3” gościnnie usłyszeć możemy Justina Biebera.
We Francji za to swój kolejny album wydał dobrze znany w naszym kraju PLK. Raper o polskich korzeniach tym razem nie zdecydował się na gościnne zwrotki naszych artystów, jak to kiedyś było w przypadku Palucha, ale i tak ma dosyć imponujące featuringi, bo na albumie pt. „Enna” pojawia się chociażby Niska, czyli jednego z czołowych graczy francuskiej sceny.
Swoją płytę wypuścił dziś także jeden z najpopularniejszych hiszpańskich raperów, Kidd Keo. Zaserwował niezwykle obszerne LP, bo opiewające na aż 25 kawałków. Poza tym, znalazły się na nim znane postacie zza oceanu, jak choćby Young M.A.. Nie zabrakło też piosenki dedykowanej specjalnie Pop Smoke’owi pt. „Rip The Woo”. Jest więc co sprawdzać, a nuż zakochacie się w języku hiszpańskim, jeśli do tej pory obrzydł wam przez reggaeton.
fot. materiały prasowe