
W nocy na streamingach pojawiły się dwa nowe single od Sebastiana Fabijańskiego – „Dirty Dancing” i „Sory”. Mogłoby wydawać się, że sytuacja między aktorem a Quebonafide jest już wyjaśniona, jednak pojawiły się kolejne zaczepki w stronę szefa QueQuality. No cóż, wydaję mi się, że po dobrej zwrotce w #hot16challenge2, jest to strzał w kolano. Tym bardziej, że Sebastian nie poświęcił dwóch wersów Kubie, tylko znacznie więcej.
Aktor zarzuca raperowi, że jego wizerunek został wykreowany przez byłą dziewczynę. Nie zabrakło także linijek o brak autentyczności. Społeczność internetu wyraziła już swoją opinię na temat tego, co usłyszeli w numerze „Dirty Dancing”. Ciekawe, czy Quebonafide się do tego ustosunkuje, choć nie spodziewam się jakiejkolwiek reakcji z jego strony.
fot. kadr z klipu „Sebastian Fabijański – Dirty Dancing, Sory”, YouTube.com/AsfaltRecords