
Fler aka Frank White po raz kolejny nie bierze jeńców i krwawo rozlicza się ze swoimi oponentami. W najnowszym singlu „Stress ohne grund 2019”, raper zaczepia m.in. Bushido, Shindy’ego czy Boneza MC. Czy jest to zapowiedz kolejnych beefów na scenie naszych zachodnich sąsiadów?
Stress ohne grund
Tytuł singla nawiązuje do zwrotu, którego użył sam Fler w czasach pierwszego „CCN” (a oznacza on w tym kontekście mniej więcej tyle co „walka/spina/rozróba bez przyczyny/powodu/podstaw”). Tekst ten wszedł do kanonu niemieckiego rapu i doczekał się wielu follow-upów. Młodsi słuchacze hasło „Stress ohne grund” mogą kojarzyć z kontrowersyjnego singla Shindy’ego z gościnnym udziałem Bushido. Kawałek ten został zakazany przez niemiecki rząd z powodu agresywnej i wulgarnej treści. Zarzut dotyczył głównie zwrotki Bushido, który rapował m.in. o strzelaniu w stronę niemieckich polityków.
Corleone
Numer „Stress ohne Grund 2019” zwiastuje nadchodzący album Flera o wiele mówiącym tytule „Corleone”. Słuchacze, którzy śledzą karierę rapera, dobrze wiedzą, że Frank nie mógłby obejść się bez zaczepek i dissów na swojej płycie. Od momentu, gdy raper zakończył konflikt z Faridem, Kollegahem czy Sido, zmienił swój cel na dawnych kolegów z wytwórni EGJ. Na pierwszej linii znalazł się Bushido, który jest podejrzewany o współpracę z policją lub po prostu… bycie konfidentem. Szef EGJ w tym roku regularnie dostaje pociski od Flera zarówno na trackach jak i w social mediach.
W drugiej kolejności obrywa również Shindy, który na swoich ostatnich singlach także podszczypywał Flera m.in. drwiąc z jego marki odzieżowej. Fler nie pozostał raperowi dłużny i zarzucił dawnemu koledze – sztucznie wykreowany wizerunek bad boya.
Konflikt na linii Bonez MC – Fler na ten moment odbywa się głównie na portalach społecznościowych. Oprócz kilku małych zaczepek na trakach, muzycznie nic wielkiego z tego nie wynikło. Jednak możliwe, że wzorem polskiego Fame MMA, panowie staną do walki na pieści.
Jedno jest pewne, Fler po raz kolejny nie chce dać o sobie zapomnieć i możemy być pewni, że na „Corleone” jeszcze nie jeden raper zostanie zaczepiony.
Foto. Instagram/Fler