
„Siemanko, ja jestem Dominik, znacie mnie jako LOAA” – przedstawia się producent (którego przedstawiać nie trzeba), który maczał palce w kawałku „Aha” pochodzącym z „Nowego koloru”. Gdzie się przedstawia? Zaraz wyjaśnimy O-tso-chodzi.
Jak?: Lepiej niż możecie to sobie wyobrazić
Gdzie?: W Filharmonii Bałtyckiej w Gdańsku
Kiedy?: Dopiero co
Co właściwie?: Odtajniamy tajniki powstawania rapowych bitów
Co było dalej?:
Nie, nie, tego wam nie powiemy. Popsulibyśmy zabawę. Wejdźcie tu i przekonajcie się sami. Obiecujemy, że warto.
No dobra, zdradzimy jeszcze kilka szczegółów: Ruszamy z wideo. Będzie o rapie odmienianym przez wszystkie przypadki, będzie wokół rapu; o ludziach, o zdarzeniach, o wydawnictwach. Będzie trochę historii i duuużo patrzenia w przyszłość. Będzie ciekawie, profesjonalnie i bez nadymki. Będzie po prostu tak, jak dotąd, tyle że bardziej… obrazowo. Będzie świetnie. Subskrybujcie nasz kanał. Stay tuned.