
„Euforia” mogła nie być wcale „Euforią”, bo bit pierwotnie miał trafić na płytę innego rapera! W końcowej fazie produkcji został odrzucony, a Sergiusz akurat złapał kontakt z Otsochodzi – reszta jest historią. Historią, którą Wam przybliżamy!
– Kiedy rozpoczynam robić bit, pierwszą rzeczą, którą robię, jest stworzenie melodii – opowiada Sergiusz. – Trochę inspirowałem się utworem „Pick up the phone„, chciałem stworzyć coś oryginalnego – mówi.
Wygląda na to, że się udało, bo Otso nie miał wątpliwości, że ten numer będzie singlem. Wyszło grubo – licznik YouTube pokazuje obecnie ponad 6 milionów wyświetleń. Jeśli jesteście ciekawi, jak dokładnie powstawał bit do „Euforii”, zapraszamy na kolejny odcinek GOTUJEMY Z: