Rap

Który amerykański artysta najlepiej posługuje się językiem polskim?

Klementyna Szczuka -
DJ Premier po polsku
DJ Premier po polsku
Rap - - Dodane przez Klementyna Szczuka

Który amerykański artysta najlepiej posługuje się językiem polskim?

Zdarza się, że zagraniczni artyści starają się powiedzieć coś po polsku, na przykład gdy przyjeżdżają do nas na koncerty. To oczywiście bardzo miły gest, nawet zwykłe „dziękuję”. Czym jednak jest jedno czy kilka słów w momencie, w którym DJ Premier potrafi pisać w naszym języku całe wypowiedzi?

Oficjalne konto legendarnego amerykańskiego producenta musiało zostać zhakowane przez Polaka. Artysta przez dobrych 50 tygodni zamieszczał bowiem komentarze na stronie małego biura podróży Iwant Travel…

Wpisy zostały już usunięte, ale po sieci krążą zrzuty ekranu. Znaleźć można je na grupie Drejk Crew.

Przy okazji warto także nadmienić, że poza tym, że w ostatnim czasie Primo sporo udzielał się w mediach społecznościowych, wypuścił instrumentalną wersję „One of the Best Yet”, ostatniego albumu Gang Starr, na którym wykorzystał pośmiertne zwrotki Guru. Nowy materiał zawiera także niepublikowany dotąd kawałek „Glowing Mic”!

fot. materiały prasowe

Zostaw komentarz

Udostępnij
Felieton,Hip Hop
Wielki melanż polskich raperów w Kijowie… i mixtape z tej okazji?
https://www.instagram.com/forxst

Już od kilku dobrych lat artyści używają social mediów jako narzędzia do komunikacji z fanami. Często podrzucają im za ich pomocą snippety swoich kawałków czy prezentują nagranymi fragmentami swoją pracę w studio. Wiadomo jednak, że nie samą robotą człowiek żyje, a raperzy to też ludzie, więc siłą rzeczy na ich sociale trafiają również materiały z tego jak spędzają wolny czas. A niektórzy spędzają go bardzo intensywnie.

Hip Hop,News
Czy „Bliźniaki spod znaku wagi” wreszcie przebiją się do szerszej publiczności?
TUZZA - WARSZAWSKA NIKE

Są tacy, którzy pomimo tego, że tworzą naprawdę jakościowe i oryginalne brzmienia, nie mogą przebić się do szerszego grona odbiorców. Rok temu pisałem zresztą o takich raperach i niestety we wszystkich przypadkach nic się nie zmieniło, czego dowodem jest Tuzza. Boli tym bardziej, że panowie naprawdę zaliczają regularny progres, co zresztą pokazują "Bliźniaki spod znaku wagi".