
Jeden z najlepszych seriali kryminalnych wrócił na nasze ekrany. Po obejrzeniu pierwszych odcinków czwartego sezonu „Gomorry” przypomniałem sobie jak bardzo tęskniłem za Gennaro i spółką. Przypomniała mi też o tym ścieżka dźwiękowa, która od początku serii nie uległa zmianie i nadal budzi u mnie ten sam niepokój co przy początkowych seansach.
Za muzykę w serialu odpowiada grupa Mokadelic. Zespół, któremu najbliżej do post-rocka, w 2000 roku założyło 5 członków (pierwotną nazwą była Moka): Alessio Mecozz, Cristian Marras, Alberto Broccatelli i Maurizio Mazzenga. 6 lat później po wielu kooperacjach formalnie dołączył do nich Luca Novelli. Był to również okres, w którym artyści na poważnie weszli we współpracę z filmowcami. Zanim doszło do tej najważniejszej, ich muzyka pojawiła się w aż 10 produkcjach – były to zarówno krótkometrażowe, jak i „normalne”, długie filmy. Najpopularniejsze tytuły z tego okresu to „ACAB – All Cops Are Bastards”, który w Polsce pojawił się jako „Gliniarze to dranie” oraz „Come Dio Comanda” znany u nas jako „Jak Bóg przykazał”. Artyści robią muzykę tak niepokojącą, dramatyczną i jednocześnie intrygującą, że wcale nie dziwi mnie, że większość z filmów, w których się pojawiła, traktuje o przemocy.
Największą sławę przyniosła im oczywiście współpraca przy ekranizacji hitu Roberto Saviano. „Gomorra”, która po raz pierwszy pojawiła się na ekranach w 2013 roku, podbiła serca widzów na całym świecie. Seria, nadawana we Włoszech przez Sky Atlantic, została sprzedana do ponad pięćdziesięciu krajów z całego świata. Pomijając filmowy sukces, najbardziej symboliczną rzeczą jest dla mnie fakt, że każdy z czterech sezonów ma tę samą ścieżkę dźwiękową. Oczywiście pojawiają się coraz to nowe wstawki, głównie z rapem, ale każdemu odcinkowi, w jego najważniejszych momentach, towarzyszą dźwięki Mokadelic i nierzadko przyprawiają mnie o ciarki. Ta muzyka tak niesamowicie pasuje do brudnych, ciemnych i monumentalnych włoskich ulic, że miałbym ochotę podłożyć ją pod nocne zdjęcia ze swojego ostatniego wypadu do Palermo.
Ścieżka dźwiękowa z Gomorry, to 14 utworów, z czego tylko jeden zawiera słowa i tylko ten jeden nie jest produkcji Mokadelic. Płytę, oraz odcinek każdego serialu, zamyka utwór „Nuje Vulimme 'na Speranza” nagrany przez urodzonego w Neapolu rapera NTO’ i Lucariello, który nagrał już w przeszłości numer do kinowej wersji historii napisanej przez Saviano. Kawałek mówi o pragnieniu zmiany na lepsze po odsiadce w więzieniu.
It’s today you make your tomorrow, but if you don’t move to make things change you’ll always have cold feet at winter. We see from far away those bastards who play with our lives without the risk of going in jail. We want a hope to live tomorrow.
Sprawdziłem, gdzie w rozsądnych pieniądzach można kupić soundtrack z serialu i okazuje się, że taniej wychodzi zainwestować w wersję winylową niż CD. Tę pierwszą znajdziecie w „polskim internecie” za cenę poniżej 100 złotych, co uważam za propozycję co najmniej dobrą. Z czarnej płyty będzie brzmiało jeszcze bardziej klimatycznie.
Jeżeli chcecie jak najszybciej poznać twórczość zespołu, to najlepszą ofertę mają serwisy streamingowe (kanał na YouTube ogranicza się wyłącznie do kilku utworów i reklamy „filmowych możliwości”). Na Spotify znajdziecie zarówno muzykę z serialu jak i wspomnianych przeze mnie filmów.
PS: Zespół ostatnio mogliście również usłyszeć w innej bardzo dobrej włoskiej produkcji Netflixa „Sześć Dni z Życia”. Tematyka filmu oscyluje w podobnych klimatach co Gomorra. Polecam.
Fot. GOMORRA – Stagione 4 (2019) Trailer Teaser | Serie Sky Atlantic / YouTube