Hip Hop,News

Laikike1 po pięciu miesiącach odwyku założył kanał „motywacyjny” dla alkoholików

Kajetan Szewczyk -
Hip Hop,News - - Dodane przez Kajetan Szewczyk

Laikike1 po pięciu miesiącach odwyku założył kanał „motywacyjny” dla alkoholików

Sumienie sceny, wieloletni król podziemia, a także uczestnik jednych z najbardziej pijackich wywiadów w historii polskiego YouTube’a, Laikike1, opuścił placówkę odwykową i – niejako spłacając dług wobec terapeutów – postanowił opowiedzieć o swoim problemie i systemie administracyjno-organizacyjnym terapii. W założeniu ma również wyjaśnić mity związane z leczeniem nałogów i pokazać, co można z tego wyciągnąć i jak należy o tym myśleć, żeby w razie problemu nie bać się sięgnąć po pomoc.

Dla wielu słuchaczy może być to szok, bo – pomijając życiowe zmiany u samego Laika – mimowolnie rodzi się pytanie, o czym będzie drugi album Almost Famous, skoro Kike1 jest już w diametralnie innym momencie życia i jego ośrodek decyzyjny odbija zupełnie inne światło.

Terapia odwykowa w żaden sposób nie przemawiała do mnie w formie, w której ja ją – wtedy jeszcze – znałem i rozpoznawałem. Postanowiłem wykorzystać te pół godziny na przemyślenie swoich, faktycznie, żenujących prób kontrolowania picia.

Laik trafił na odwyk po czwartej wizycie w szpitalu, mówiąc konkretniej – po czwartym detoksie od alkoholu. Dotąd słuchacze nie mieli kompletnie żadnych informacji w tym temacie, a raperska odsłona Marcina Karwackiego kazała sądzić, że o ile problem alkoholowy faktycznie może go dotykać, to Laik go kontroluje. Okazało się inaczej – raper spędzał długi okres w ciemnym miejscu, w którym takie pojęcia jak „szczęście” były wypychane przez statementy typu „ludzie są głupi”. Tego wszystkiego dowiadujemy się z trwającego niemal 25 minut filmu wstępnego.

Przyznam, że mnie ta sytuacja tak samo cieszy, jak i zaskakuje. Laikike1 jest pewnie ostatnią osobą – w tym przypadku bardziej ostatnim raperem – od którego spodziewałbym się takiej przemiany, a jednocześnie dziwnie jedynym, przy którym ruch z taką otwartością mnie kompletnie nie dziwi. Niech za komentarz starczy moja analiza dekady Level Upów, którą znajdziecie TUTAJ. No dobra, jako uzupełnienie komentarza, jeszcze ten kultowy wrocławski wywiad, na którym Laik jest uosobieniem majestatycznego odklejenia:

Obawiam się jedynie, że kanał Laika może wejść na mocno coacherskie tony, a nawet zrobić z rapera jakiegoś alkoholowego Tau, co byłoby absolutnym kuriozum. Niemniej, jeśli uważacie, że macie problem z piciem, ma go ktoś z Waszych bliskich lub po prostu z otoczenia – warto zainteresować się materiałem Laikike1’a Marcina Karwackiego. Głupot w nim nie uświadczycie.

fot. kadr z wideo „NieMaMowy”, youtube.com/Marcin Karwacki NieMaMowy

Zostaw komentarz

Udostępnij
Hip Hop,News
A$AP Rocky wypiął się na Trumpa. Pomoc w Szwecji nie pomogła?

Flacko i bijatyka na ulicach Sztokholmu. Może pamiętacie jeszcze, że A$AP Rocky przesiedział sobie miesiąc w szwedzkim areszcie w tej sprawie nim doszło do rozprawy - na której, nawiasem mówiąc, nie musiał się stawiać bo został zwolniony - ale w wyniku której dostał wyrok dwóch lat w zawieszeniu (szerzej pisaliśmy o tym TUTAJ). Pewnie ogarniacie również, że podczas odsiadki rapera, prezydent USA, Donald Trump czynił nawet śmiałe interwencje za pomocą Twittera. Jakieś głębokie oburzenie, jakieś rozmowy z premierem Szwecji, jakieś wsparcie Kim Kardashian i Kanye Westa. Otóż okazuje się, że sprawdził się mój prognostyk i Trump robił to wszystko ze względów politycznych.

Hip Hop,News
Nie żyjesz? Świetnie! Dogram się na twój nowy album – absurd pośmiertnych wydawnictw

Wiadomo nie od dziś, że nic nie przysparza artystom takiej popularności, jak śmierć. W końcu wtedy jest największy szum związany z daną osobą, który z resztą wszyscy skrzętnie próbują wykorzystać, by się na nim wzbogacić. Najlepszym sposobem jest wydanie płyty zmarłego już artysty składającej się z niedokończonych kawałków wzbogaconych o ciekawe zwrotki gości. Rzadko jednak kolaboracje te prezentują się tak, jakby chcieli tego wykonawcy, którzy niejednokrotnie łapią się za głowę, spoglądając z góry na to, co się wyprawia z ich twórczością.