
Masny odchodzi z Abstra. Od literówki do poszukiwania szczęścia
Od głośnego debiutu w 2012 roku, przez bycie najpopularniejszym kanałem na polskim YouTube, dziesiątki własnych kanałów, po oskarżenia o spadek formy. Abstra przez lata w pewien sposób kształtowali poczucie humoru osób, które dorastały wraz z ich materiałami. Teraz, po ponad ośmiu latach, Rafał Masny odchodzi z Abstra.
Pronto mordo, mam łeb jak sku***syn!
8 października 20212 roku Abstrachuje wypuścili swój pierwszy film. Materiał pt. „Co mówią: Gimbusy” na wiele lat zdefiniował kierunek ich twórczości. Doczekał się także wielu kontynuacji. O emocjach towarzyszących wypuszczaniu materiału Masny opowiada tak:
„Bardzo dobrze pamiętam ten pierwszy dzień, kiedy wydaliśmy „Co mówią: GIMBUSY”. Siedziałem wieczorem na wykładzie z socjologii i rozsyłałem [film – przyp. red.] znajomym, żeby dali (…) kciuk w górę na Wykopie, żeby lajkowali. Następnego dnia rano obudziłem się w zupełnie nowym etapie swojego życia, chociaż jeszcze wtedy w ogóle tego nie rozumiałem”
Co zrobisz? Nic nie zrobisz. Jest to o tyle zabawne, że tego samego cytatu użyłem jako nagłówka w jednym z tekstów dosłownie kilka dni temu. Niech świadczy to o tym, jak mocno niektóre z one-linerów chłopaków z Abstra przeniknęły no naszego języka.
Historia pewnej literówki
Przy okazji podziękowań i pożegnań na swoim profilu na Facebooku Masny przypomniał o jednej z najciekawszych anegdot dotyczących kanału:
„Mam nadzieje, że internet o nas nie zapomni i błąd ortograficzny mojego autorstwa zostanie z nami na wiele wiele lat”
Chodzi oczywiście o nazwę kanału i słowo „abstrachuje”, które zostało napisane błędnie. Poprawna forma brzmi: „abstrahuje” od słowa „abstrahować”, czyli (za PWN) „uogólniać”, bądź „pomijać to, co jest mniej ważne”.
Błąd, który stał się znakiem rozpoznawczym kanału, przynosił także problemy. Z uwagi na wulgaryzm, algorytmy YouTube i podpowiedzi w wyszukiwarce nie proponowały użytkownikom hasła „abstrachuje”. Po czasie można jednak stwierdzić, że nie było to dla Abstra zbyt dużą przeszkodą w zdobyciu sporej oglądalności.
Wyjaśnienia Masnego
Jak tłumaczy w swoim filmie, Masny odchodzi z Abstra dopiero teraz z wielu powodów. Jednym z nich jest stabilna sytuacji finansowa firmy. W poprzednich latach publikowane przez grupę Abstra oświadczenia majątkowe nie napawały optymizmem. Powiedział również, że „był to niezwykły kawał jego życia” i dodał, że dłużej niż jego przygoda z Abstra, „trwała tylko podstawówka razem z gimnazjum”. Wspomniał również o tym, jaka była reakcja Roberta Pasuta i Czarka Jóźwika na jego decyzję o odejściu. Powiedział, że została ona przyjęta dobrze. Na szczęście mieliśmy do czynienia ze zdrowym zakończeniem współpracy, a nie rozejściem się w atmosferze skandalu.
Ważne
Wielokrotnie podkreślałem, jak ważne jest to, aby osoby o sporych zasięgach dawały się poznać z ludzkiej strony i robiły coś dobrego dla swojej publiczności. Najpierw był to Jay-Z, który promował zdrowe żywienie, później Jonah Hill, który walczył z presją dotyczącą nieskazitelnego wyglądu. Dziś jest to Masny, który mówi o tym, że nie można bać się zmian i trzeba słuchać samego siebie.
Bo kolejnym powodem, dla którego Masny odszedł z Abstra, jest materiał, który nagrał on sam. I to już prawie dwa lata temu. Podczas przygotowywań do materiału pt. „Jak być szczęśliwym”, bo to o nim mowa, zrozumiał, że będąc w Abstra sam nie jest do końca szczęśliwy. Było to spowodowane tempem życia, w związku z którym nie miał wystarczająco czasu na refleksję. Powiedział o tym, że dopiero przy pracy nad materiałem skupił się na samym sobie:
„Rzadko miałem taką chwilę refleksji, czy ja naprawdę jestem szczęśliwy. I zorientowałem się, że nie”
Wspomniał również o tym, że zakończenie współpracy z chłopakami wynikało z szacunku i szczerości, bo nie chciał działać z nimi w formule, w której zwyczajnie się nie odnajduje. Miał do tego prawo i dobrze, że mówi o tym głośno. Niech dla wielu jego młodych fanów będzie to znak, żeby samemu nie bać się zmian i nie ciągnąć na siłę tego, co nie daje nam satysfakcji. O swoim filmie mówił również:
„To nie jest materiał tylko o „Abstrachuje”. Może trafić do wszystkich ludzi, którzy szukają i boją się zmiany”
Podzielił się także swoimi doświadczeniami dotyczącymi podejmowania decyzji. Opowiedział m.in. o notatkach, które pisał sam dla siebie. To one pomogły mu skupić się na tym, czego naprawdę potrzebował, niezależnie od jego nastroju i stanu psychicznego. To ważna lekcja dla wszystkich, którzy mają czasami problemy z tym, aby zwolnić i posłuchać samych siebie.
Tajny projekt
Materiał Masnego został podzielony na trzy części: „przeszłość”, „teraźniejszość” i „przyszłość”. W tej ostatniej skupił się na swoich działaniach w najbliższym czasie. Obiecał widzom, że ma dla nich przygotowany nowy projekt, który ukaże się już niedługo. Poprosił o dwa tygodnie cierpliwości i zadeklarował, że wróci do regularnego nagrywania. Nowe materiały zapowiedział na początek kwietnia.