
W dzisiejszych czasach można kupić wszystko. Jesteśmy w stanie nabyć nawet najbardziej niewyobrażalne rzeczy, od wody w proszku po torebkę z powietrzem, którym rzekomo oddychał Justin Bieber. Jak się okazuje, można też zakupić miejsce zbrodni. Na sprzedaż został bowiem wystawiony samochód, w którym zastrzelono 2Paca.
Salon „Celebrity Cars” w Las Vegas umożliwił ostatnio nabycie czarnego BMW 750Li, które nie jest tylko kolejną luksusową furą, a dokładnie tym samym autem, w którym zabito legendarnego rapera. Cena za auto wynosi „jedyne” 1.75 miliona dolarów. Oczywiście auto nie jest sprzedawane w stanie, w którym znaleziono je tuż po morderstwie rapera. Zostało gruntownie odrestaurowane i pozbawione wszelkich śladów napaści. Dla zainteresowanych, przebieg tego auta wynosi niecałe 200 tysięcy kilometrów.
Pomijając fakt, że auto jest niezwykłą gratką dla kolekcjonerów i jedynym w swoim rodzaju białym krukiem na rynku motoryzacyjnym, warto zastanowić się nad moralną poprawnością tego pomysłu. Nie możemy w końcu zapominać, że samochód jest bezpośrednim miejscem, w którym zastrzelono 2Paca. Zarabianie na tym, że ktoś znany zginął w konkretnej furze raczej nie zalicza się do dobrych uczynków. Auto mogłoby spokojnie zostać eksponatem, na przykład stanąć w budującym się na Bronksie muzeum hip-hopu. To na pewno byłby bardziej odpowiedni hołd dla rapera, niż zarobienie gigantycznych pieniędzy na tym, w jaki sposób umarł.
fot. kadr z klipu „2Pac – Changes ft. Talent”, YouTube.com/2Pac