
Rozwijana od 2017 roku wspólna kolekcja Off-White i Nike zdawała się być jedyną, przebijającą hype kolaboracji Adidasa z Kanye Westem. I faktycznie tak jest. Nawet pomimo tego, że z dziesięciu zapowiadanych par, szybko zrobiły się 33. Oto ostatnie dwie. Więcej nie będzie.
Na kilka dni przed końcem ubiegłego roku sieć zawrzała. Jak wynikało z obrazka wrzuconego przez Abloha na Instastory, przedstawione niżej pary mają być ostatnimi, powstałymi pod szyldem ,,The Ten”. Nie oznacza to oczywiście zakończenia współpracy na linii Virgil-Nike. Ta wciąż zdaje się przebiegać pomyślnie (i przynosi obu stronom ogromne zyski).
Cały projekt zakończą dwie kolorystki modelu Air Max 90, który za rok będzie obchodził swoje trzydziestolecie (podobnie jak w tym roku Air Jordan 4, o czym możecie przeczytać tutaj i tutaj). Pierwsza z nich, nosząca nazwę ,,Desert Ore”, zdecydowanie nie przypomina pod względem barw projektów, do których przyzwyczaił nas Virgil. Piaskową cholewkę uzupełniają drobne, błękitne elementy i swoosh w kolorze mango.
Druga wersja, nosząca nazwę ,,Black”, to już Virgil w pełnej krasie. Czarno-białe barwy i pomarańczowe detale. Klasyk.
Oficjalna premiera obu par odbędzie się już w ten czwartek, o godzinie dziesiątej, w cenie 679 zł. Nabyć je będzie można – tradycyjnie – drogą losowania na apce Nike SNKRS. Biorąc pod uwagę, że to ostatnie z ostatnich z ,,The Ten” – nie będzie łatwo. Zresztą, umówmy się – czy na SNKRS kiedykolwiek było łatwo?
fot. Nike