Hip Hop,News

Polski raper podbija norweskie „Mam Talent”

Michał Fitz -
Hip Hop,News - - Dodane przez Michał Fitz

Polski raper podbija norweskie „Mam Talent”

Wszelkie talent shows i rap rzadko kiedy tworzą zgraną parę. Większość raperów jawnie krytykuje tego typu akcje, twierdząc, że są to tylko fabryki sztucznych gwiazd, które później mają niewiele wspólnego ze świadomym artystą. Nieco mniej nieprzychylny, choć także negatywny, stosunek do próbujących swoich sił MC’s, mają też przeważnie same programy, które rzadko kiedy doceniają występujących raperów, nawet jeśli zdarzą się tacy, którzy faktycznie na to zasługują. Te przypadki mają jednak czasem miejsce, o czym dobrze wie już Frytt, Polak pracujący i, jak się okazuje, również nawijający w Norwegii.

Frytt wziął udział w najnowszej edycji tamtejszego „Mam Talent” i osiągnął sukces, którego sam by się raczej nie spodziewał. Polak zaprezentował przed jury i publicznością swój własny utwór „Życie jest piękne”, który nawija na zmianę w dwóch językach. Co ciekawe, jego twórczość nie przypadła do gustu wszystkim jurorom. Jedna z nich skreśliła go jeszcze zanim zdążył on zakończyć występ. Druga jurorka również była „na nie”, ale Frytta nieoczekiwanie uratował Bjarne Brondbo, wokalista norweskiego zespołu D.D.E., który postanowił nagrodzić Polaka tzw. „golden buzzerem”. Naciśnięcie go powoduje, oczywiście oprócz deszczu złotego konfetti, automatyczną kwalifikację uczestnika do półfinału. Warto zaznaczyć, że każdy juror może ten przycisk nacisnąć raz, a Brondbo wykorzystał go właśnie na Frytta. Tutaj możecie zobaczyć, jak to wszystko przebiegało.

Żeby polski rap współgrał z różnorakimi talent shows trzeba więc wyjechać do Norwegii albo… cofnąć się w czasie. 7 lat temu w trzeciej edycji „Must Be The Music” drugie miejsce zajął kolektyw „Najlepszy Przekaz w Mieście”. Chłopakom udało się po tym wyróżnieniu wydać nawet legalny debiut pt. „Słowa Prawdy”, który okazał się ich ostatnią poważną produkcją (swoją drogą, trudniej o bardziej prawilną kombinację nazwy zespołu z tytułem). Po tym wydawnictwie ekipa szybko rozpłynęła się w powietrzu. Czy tak samo będzie z bohaterem „Norske Talenter”? Skoro Kabe może odnosić sukcesy wplatając francuskie wersy, Malik Montana z powodzeniem zgarnia kolejne wyróżnienia nawijając po niemiecku, to chyba Frytt też ma jakieś szanse… albo i nie.

fot. kadr z klipu”Frytt – Czas na zmiany | Tid for forandring”, YouTube.com/Fryttv

Zostaw komentarz

Udostępnij
Felieton,Hip Hop
A$AP Rocky: „Człowieku, ty rapujesz, jakby był 2003”! Kiedy rap ma być chwytliwy

Pamiętacie słynny kawałek "RAF", który znalazł się na "Cozy Tapes Vol. 2", ostatnim albumie A$AP Mob, i na którym mocniej wybił się choćby Playboi Carti albo Lil Uzi Vert? Wczoraj ukazał się nowy wywiad z Frankiem Oceanem dla W Magazine, w którym opowiedział on m.in. o pracy nad tym utworem.

Hip Hop,News
Kawałki z „Yandhi” trafiły do sprzedaży jako dzwonki na telefon!

Mamy już październik 2019, a "Yandhi" i "Jesus Is King" jak nie było, tak nie ma. Premiera tego drugiego jednak (mamy nadzieję) jest bliżej niż dalej, bo Kanye opublikował rzekomą okładkę projektu i specjalny merch. Podczas listening party w Chicago dodatkowo poinformował nawet, że kończy ze "świecką" muzyką.