
Choć muzyki tworzonej przez Posta Malone’a nie da się jednoznacznie sklasyfikować, śmiało można powiedzieć, że jest jedną z największych gwiazd na świecie w tej branży. Swoją popularnością, charyzmą, ale przede wszystkim twórczością zasłużył sobie na okładkę magazynu „GQ Style”, dla którego udzielił też obszernego wywiadu. Raper zdradza w nim chociażby to, kim się inspirował we wczesnych etapach swojej kariery oraz wyjawia, że z jednym ze swoich idoli prawie nagrał wspólny album.
Post przyznaje, że pierwsza jego twórczość była silnie inspirowana Mac Millerem, Travisem Scottem i A$AP Rockym. Artysta bez ogródek stwierdził, że na początku chciał po prostu być jak oni, a jego własny styl wyewoluował z czasem. Podkreślił też, jak ważne dla niego było spotkanie z pierwszym z wymienionych idoli.
Mac był pierwszym, który się ze mną skontaktował. To było bardzo dziwne dla mnie, bo słuchałem go od samego początku, a potem miałem możliwość spotkać go i zakumplować się. Najpierw mnie inspirował, a teraz tak po prostu siedzieliśmy i graliśmy sobie w beer ponga. Siedzieliśmy tak przez jakiś czas i w końcu uznaliśmy: „Zróbmy jakiś pieprzony album!”.
Słowa nie wyrażą tego, jak bardzo nam przykro, że ten album ostatecznie nie powstał. Post odważnie eksperymentuje ze swoim stylem i podobnie robił to śp. Mac, co słychać zresztą po jego dwóch ostatnich płytach, w tym jednej pośmiertnej. Ich wspólny materiał mógłby wnieść niezwykłą świeżość na scenę i stać się absolutnym hitem. Niestety, nie będzie dane go nam usłyszeć, choć nadzieja karze wierzyć, że panowie zdążyli chociaż nagrać jakiś kawałek, który leży gdzieś na dysku jakiegoś komputera w USA.
fot. kadr z klipu „Post Malone – Saint-Tropez (Official Video)”, YouTube.com/PostMalone