
Wiem, wiem. Tytuł tego artykułu brzmi jak totalnie nieśmieszny, a przy tym zdecydowanie przesadzony clickbait. Ale co jeśli powiem Wam, że nie ma z takowym nic wspólnego? To bowiem czysta prawda. Nie wierzycie wciąż? No to czytajcie dalej.
Seria gier Tekken to najpopularniejsza saga bijatyk, w którą grał w zasadzie każdy. Choćby przypadkiem gdzieś na imprezie czy za dzieciaka, w namiocie z automatami do gier we Władysławowie lub Łebie. Postaci z tej gry stały się już w zasadzie ikonami popkultury w niektórych krajach, a w każdej następnej części dochodzą kolejne. Autorzy już dawno przestali ograniczać się tylko do groźnie wyglądających wojowników, bo we wcześniejszych odsłonach można było zagrać chociażby uroczą pandą. Teraz jednak przeszli samych siebie. Sprawdźcie trailer poniżej.
Tak, jak sami dobrze widzicie, nie mamy tu do czynienia z żartem czy cwaną przeróbką, a oryginalnym trailerem stworzonym przez producenta gry, w trakcie którego przedstawiana jest nowa postać, Premier Polski. I nie jest nim obecnie sprawujący ten urząd Mateusz Morawiecki, a fikcyjna kobieta, która nie nawiązuje szczególnie do żadnej konkretnej postaci politycznej.
Pierwsze nasuwające się pytania to: po co i dlaczego? Jak twierdzi sam producent, twórcy szukali jakiegoś świeżego pomysłu na postać, która będzie kobietą, a zainspirowało ich to, że w Polsce funkcję premiera dosyć często obejmowały właśnie panie. Japończycy stworzyli więc elegancką, silną Polkę, która gotowa jest udowodnić każdemu, że nawet jeśli państwo jest z kartonu, to pięści są ze stali.
fot. kadr z „Tekken 7 – New Character Teaser Trailer”, YouTube.com/
BANDAI NAMCO Entertainment Europe