
Sneakersy z „Obcego”, Yeezy, Fear of God: premiery nadchodzącego tygodnia
Majówka już wkrótce, sezon na piwo nad Wisłą czas zacząć. Dziś mamy dla Was całkiem sporo naprawdę mocnych par, z kultowym filmowym motywem i nowymi (wyjątkowo ciekawymi) Ultra Boostami na czele. No i Yeezy. Check it!
1 / 7
Adidas Yeezy Boost 700 „Analog”
Na początek, cotygodniowa (i chyba trochę już nudna), tradycja, czyt. kolejna para sygnowana przez Kanyego. Znów 700-ki, tym razem w przyjemnej, wiosennej kolorystyce. Wykonanie bez zmian, więc bez rozczulania się – premiera równo za tydzień, m.in. na oficjalnej stronie Adidasa i wVITKACu. Retail – 1299 zł.
Swoją drogą, sprawdźcie naszą infografikę z siedmioma najdroższymi modelami Yeezy na rynku wtórnym. Nie, nie znajdziecie tam żadnych 700 i 350-ek. Ani w ogóle Adidasa.
Pamiętacie złote karabińczyki, wycenione na 69 000 zł? Jeśli tak, to fajnie, jeśli nie, to zapraszamy tutaj. Tym razem Japończycy z AMBUSH połączyli siły z Nike. Efekt? Model Air Max 180 Hi, które widzicie na zdjęciach powyżej. Za inspirację do zaprojektowania cholewki posłużył tu model Air Zoom Flight „The Glove”, podeszwa zaś to klasyczne Air Maxy. Drop w piątek, 26 kwietnia, na Nike SNKRS. Powinąć raczej nie będzie łatwo. Zwłaszcza, że retail – 200 USD – też nie jest specjalnie zabójczy.
Znów kolabo. Tym razem parka, o której pisaliśmy dla Was na początku marca. Mocno futurystyczna sylwetka, typowo w klimacie projektów amerykańskiego Fear of God. Niska (a przynajmniej w porównaniu do Air Fog 1) cholewka, stonowane, mocno wiosenne barwy i klasyczne wiązanie, uzupełnione o rzep. Drop 27 kwietnia, klasycznie na Nike SNKRS, w cenie 190 dolarów.
Największy klasyk kosmicznego (i nie tylko) horroru (i Sci-Fi) obchodzi w tym roku swoje czterdzieste urodziny. Kawał czasu i wciąż niekwestionowany numer jeden, jeśli chodzi o filmy z krwiożerczymi istotami z kosmosu w roli głównej. Pracę Ridleya Scotta postanowił ukoronować Reebok. I przyznajemy, że czujemy się jak w latach debiutu serii (choć raczej nie było nas jeszcze wtedy w planach). „Alien Fighter Bishop” to para inspirowana „Alien Stomperami” – sneakersami noszonymi przez androida Lance’a Bishopa na okręcie USS Sulaco w „Decydującym starciu”. Całość opiera się na legendarnym koszykarskim modelu Reeboka, BB 5600. Premiera 26 kwietnia, w cenie 205 dolarów. Dla fanów serii pozycja obowiązkowa.
Dzień Ziemi to nie tylko okazja do sadzenia drzewek i solidarnego zbierania śmieci, jak zwykło się to robić w szkołach (choć wspieramy takie akcje w 100 %!). Trzy pary, które gigant z Oregonu wypuści specjalnie na tę okazję – Cortezy, Air Force 1 i Blazery Low – zostaną wykonane w technologii Flyleather. Co to? Nowy pomysł Nike – specjalna skóra, do złudzenia przypominająca naturalną, wykonana w przynajmniej 50% z włókien, pochodzących z recyklingu. Według danych, 40% lżejsza i czterokrotnie bardziej przewiewna od klasycznej skóry. To tak w skrócie, po więcej wbijajcie tutaj. Wizualnie – przyjemny, unikatowy dla każdej pary motyw, jakby żywcem wyciągnięty z portfolio studia, zajmującego się personalizacją. Drop oczywiście już w ten poniedziałek, cennik:
Blazer Low – 80 $
Cortez – 90 $
Air Force 1 Low – 100 $
Dobra, na koniec zdecydowanie najprzyjemniejsze Ultra Boosty, jakie widzieliśmy ostatnimi czasy. Kolabo z Missoni, czyli – krótka ściąga dla nieobeznanych – włoską marką luksusową, działającą od 1953 roku. Trzy kolaboracyjne kolorystyki (z czego „multicolor” zdecydowanie robi na nas największe wrażenie) trafią do sprzedaży w przyszły czwartek, 25 kwietnia. Jak to w takich przypadkach u Adidasa bywa, retail poszedł w górę – za każdą z par przyjdzie Wam zapłacić 250 dolarów. O premierze na stronie Adidasa na ten moment nic nie wiemy, za to na pewno dorwiecie je w hiszpańskim butiku Sivasdescalzo.
Starczy. W wolnej chwili rzućcie okiem na zestawienie luksusowych sneakersów z efektem zużycia, bo jest tam zdecydowanie ciekawie. 10 najbardziej wartościowych (finansowo) brandów na świecie też powinno Was zaciekawić. Zwłaszcza, jeśli interesuje Was moda od strony ekonomicznej.
A, i życzymy wesołych świąt. Kolejne zestawienie równo za tydzień 😉
fot. Nike/Adidas/Reebok/@hanzuying
Zostaw komentarz
Udostępnij

“Boso przez świat”, wita Wojciech Cejrowski. Wróć! “Z rapem przez świat” witam Was ja. Czas na nowy cykl! Co każdy piątek, udamy się w hiphopową podroż przez dziesiątki nieodkrytych rapowo lądów. Poznamy również setki ciekawych raperów, którzy zaprezentują nam wachlarz rożnych stylów. Pasy zapięte? No to ruszamy!
Abradab odżywa… dzięki reklamie Tigera

Niedawno analizowałem reklamy z udziałem polskich raperów. Przy okazji Sokoła pojawił się tam wątek marki Tiger, która straciła dużo na aferze związanej z Powstaniem Warszawskim. Ostatnio, w oczekiwaniu na film, wyświetliła mi się reklama (#no_adblock) właśnie Tigera z rapem w tle. Ku mojemu zaskoczeniu, początkowy hejt w jej kierunku, ostatecznie przerodził się w props.