
Szczecińska wytwórnia jest w trudnej sytuacji. Sobota przenosi się na swoje, jakiś czas temu z oficyną Winiego pożegnał się Bonson. Czy Kabe ma szansę dać StoProcent nową twarz?
Rapera można było usłyszeć do tej pory w singlu Albinos oraz gościnnie u Majora SPZ i Soboty. Zwłaszcza u Majora trudno było nie zwrócić uwagi na bardzo świeżą stylówkę i niewymuszoną nawijkę. Sporo robi także charyzma tego chłopaka. Nie sposób mu nie wierzyć, co wyróżnia go na tle wielu młodzików nawijających o podobnej tematyce.
Trap i Grind
Kabe pełni niejako rolę łącznika między polską a francuską sceną. Raper wychował się na jednym z tamtejszych osiedli. W tym kontekście nie dziwi, że zagra na koncercie Szpaka i PLK w warszawskiej Progresji (20.03).
StoProcent mocno stawia na tego gracza i wydaje nam się, że słusznie. Zwłaszcza, że „Trap i Grind”, świeżutki singiel zapowiadający EP, to faktycznie nowa jakość. Opiat i Bartz dopieścili brzmienie, a Kabe operuje wokalem bez zarzutu. Tematyka nie zaskakuje, ale nie wymagamy zaangażowanych treści, kiedy ktoś tak ładnie gnie flow pod muzykę.
Rzadko zdarza nam się pisać jakoś szczególnie o obrazku, ale trzeba przyznać, że odwalono kawał dobrej roboty zrealizowano go z wielkim wyczuciem. Niby wszystkie chwyty już gdzieś widzieliśmy, ale sztuką jest odpowiedni wybór środków. Winszujemy i czekamy na kolejne strzały. Wini ma nosa. „Jechankę” uznajemy za wypadek przy pracy:
fot. materiały prasowe StoProcent