Wardęga i Revo wspólnie zrobią podsumowanie scamerskich działalności influencerów!

Współprace w świecie mediów i portali społecznościowych to nic dziwnego. Już od dawna znane osoby kooperują, aby reklamować pewne produkty. W zamian za reklamę otrzymują wynagrodzenie pieniężne. Cały ten system opiera się na widowni, którą dany influencer posiada. Im większa widownia, tym większe wynagrodzenie oraz więcej współprac. Część rzekomych kolaboracji jest najzwyklejszym oszustwem. Już niedługo Wardęga wraz z Revo przygotują dla nas podsumowanie przekrętów znanych influencerów. Jak się okazuje, lista może być naprawdę długa.

100% legit

Ostatnio bardzo często zdarza się, że takie „kooperacje” są po prostu zwykłym oszustwem. Najgorsze jest to, że celebryci, którzy polecają nam oferty są w pełni świadomi swoich czynów i wiedzą, że dana współpraca jest scamem. W tym miejscu należy wspomnieć o pojęciu, jakim jest machinacja. To rodzaj przekrętu, który polega na wzbudzeniu zaufania u odbiorcy reklamy, a następnie wykorzystanie tejże ufności do np. wyłudzenia pieniędzy. A większość tych odbiorców to osoby młode, które często mogą nie dopatrzeć się oszustwa na stronach internetowych. Jest to o tyle niebezpieczne, że niektóre z reklamowanych produktów mogą być szkodliwe dla zdrowia i np. niszczyć nam szkliwo lub psuć słuch.

No scam

Strony internetowe są skonstruowane w taki sposób, aby wszystko wydawało się w stu procentach prawdziwe. Osoba, która sprawdza taką witrynę tylko powierzchownie, nie zauważy, że coś jest nie tak. Założyciele tych portali chwalą się dyplomami i przeróżnymi certyfikatami. Aby urozmaicić wygląd swoich witryn, dodają ładnie wyglądające obrazki oraz gify. Wygląda więc na to, że wszystko jest w porządku, lecz jeśli zgłębimy się w dane serwisy i poczytamy trochę uważniej, zdołamy zauważyć pewne „niedociągnięcia”. A dokładniej? Cóż, jeśli poszperamy trochę głębiej zobaczymy, iż zawarte tam dyplomy lub certyfikaty są albo podrobione, albo zwyczajnie nie prawdziwe. Czasem osoby tworzące te strony kopiują gify lub zdjęcia z innych stron, ale równie często, dla niepoznaki, tworzą je sami.

Dropshipping jako biznes

Aby dobrze zrozumieć fenomen internetowego oszustwa trzeba, przede wszystkim trzeba zrozumieć, czym jest dropshipping. Każdy wie, że biznes polega na kupowaniu czegoś taniej, a sprzedawaniu za wyższą cenę. Dropshipping to forma działalności internetowej, która polega na gromadzeniu zamówień od klientów i realizowaniu ich poprzez wysyłanie produktu do nabywcy prosto od dostawcy (często z hurtowni). Jeżeli ktoś prowadzi właśnie taki biznes, zarabia na różnicy cen, ponieważ ceny hurtowe są niższe niż ceny detaliczne (te, które widzimy w sklepach). W omawianych przeze mnie przypadkach oszustw możemy zauważyć właśnie tę formę działalności. Bardzo często scamerskie witryny, które mają do zaoferowania jakieś towary, zazwyczaj kupują je na popularnym portalu akcyjnym za kilka dolarów. A później wystawiają je na swoich stronach aż 20 razy drożej!

Wardęga i Revo „przypuszczają atak”

Sylwester Wardęga i znany wśród kanałów commentary youtuber Revo postanowili nagrać kilka filmów na temat przekrętów znanych influencerów. Mówili m.in. o takich osobach, jak Lil Masti, Marcin Dubiel, Wersow czy nawet Don Kasjo. Można powiedzieć, że cała „seria” powstała przez film youtubera Konopskyy. Skomentował on wybryki polskich influencerek i szkodliwość reklamowanych przez nie „specyfików”. Tematem zainteresował się także Wardęga i również powiedział o tym w swoim kultowym filmie o Weronice Sowie.

W lesie dziś nie zaśnie nikt

Jeżeli masz problemy ze snem i chcesz spać spokojnie tak jak kiedyś, to nasi „bohaterowie” przychodzą z pomocą! Bardzo możliwe, że natknęliści się, czy to na YouTubie, czy na Instagramie na reklamę Zaśnika. Ten produkt polecało wiele gwiazd internetu w tym Natsu, Marti Renti, Fagata, Patrycja Mołczanow oraz Julia Żugaj. W skrócie, Zaśnik jest dyfuzorem melatoniny (związku wytwarzanego w naszym mózgu, który powoduje, że zasypiamy). Być może powiecie: „Hej, ale melatonina jest dostępna w tabletkach i nie ma w tym nic złego!”. Owszem, jest dostępna, ale tabletki wchłaniają się w naszym żołądku o wiele wolniej, niż poprzez jej wdychanie. Głównym problemem (oprócz wspomnianego już dropshippingu) jest to, iż nie wiadomo, jak melatonina przyjmowana przez wdychanie oddziałuje na organizm człowieka. Na stronie, na której sprzedawany jest Zaśnik, producent chwali się certyfikatem FDA (amerykańska Agencja Żywności i Leków). Problem w tym, że ten certyfikat jest nieprawdziwy. Amerykańcy lekarze (temat jest bardzo popularny w Stanach Zjednoczonych) przestrzegają przed używaniem takich środków.

Sześciopak bez ćwiczeń

Youtuber Revo nagrał film o tzw. „magicznych urządzeniach”, które spowodują, że będziemy mieć sześciopak, jedząc i leżąc. Są to urządzenia EMS (Electrical Muscle Stimulation), czyli elektrostymulacja, która za pomocą wstrząsów elektrycznych pobudza mięśnie. Ich działanie polega na przyklejeniu ich do ciała, włączeniu i czekaniu na oczekiwany efekt. Sytuacja ma się jednak inaczej, niż tak, jak przedstawiają ją producenci marki HeyFit i FitAlya. Mówią bowiem, iż 20 minut działania urządzenia EMS odpowiada godzinie ćwiczenia mięśni brzucha lub dwóm godzinom joggingu. Jak można się domyślić, to nieprawda. Treningi elektrostymulacji nie zastąpią nam zwykłych ćwiczeń. Scamerzy na omawianych przeze mnie stronach skupują te przyrządy i sprzedają za mocno zawyżone ceny. Na swoich kontach na Instagramie reklamowali je m.in. Zusje, Queen of the Black, Ewelona, a także Don Kasjo. Tak jak powiedział Revo, to niepoważne, że amatorski zawodnik walczący w boksie, reklamuje taki scam. Sam na pewno dobrze wie, ile czasu potrzeba, aby wyrobić sobie wysportowaną sylwetkę i odpowiednią kondycję.

Wymienione przeze mnie przykłady to tylko wierzchołek góry lodowej. Na przyszłość chcąc kupić coś, co reklamuje nam nasz idol, najlepiej sprawdzić, czy dana strona nie jest oszustwem i czy jest prowadzona w sposób zgodny z prawem. Warto również dowiedzieć się, jak dane produkty oddziałują na człowieka i jak wpływają na jego zdrowie.