Felieton

Wielkie marki potrafią dobrze wydawać pieniądze. Przedstawiamy 3 aktualnie najciekawsze współprace z raperami!

Michał Szyndler -
Felieton - - Dodane przez Michał Szyndler

Wielkie marki potrafią dobrze wydawać pieniądze. Przedstawiamy 3 aktualnie najciekawsze współprace z raperami!

Rozwój mediów zmienia nasze podejście do reklamy. Nie są one już tak spychane na margines jak kiedyś, a reklamowanie czegokolwiek przez internetowych twórców nie wiąże się już z takim niewypowiedzianym wstydem (zwłaszcza, jeżeli reklamy są dobrze zrobione). Znane marki potrafią rozsądnie wydawać pieniądze, odbiorcy rozumieją, że pieniądze są artystom potrzebne do życia, a twórcy są świadomi tego, że reklamować „trza umić”. I z tego połączenia powstają naprawdę ciekawe rzeczy!

Zacznijmy od najbardziej aktualnego projektu: trzeciej odsłony „Albo Inaczej”. Powstała ona na zlecenie kompanii piwowarskiej i reklamuje się hasztagiem #LechMusic. Łączy klasyki polskiego hip-hopu i wizję artystyczną twórców zdecydowanie spoza tego środowiska. Dotychczas w projekt zaangażowali się m. in. Łąki Łan, o którego interpretacji „Bon Voyage” Otsochodzi pisaliśmy, Kwiat Jabłoni, Natalia Przybysz i Beata Kozidrak. Trzeba przyznać, że efekty ich współpracy są bardzo niecodzienne i na pewno trafią do sporej publiczności.

„Nie biorę hajsu od EB”

Poza Lechem, w rozwój kultury swój wkład miało również EB. Z ich inicjatywy powstał projekt „Tymczasem”, w który zaangażowali się Sokół, Pezet, Żabson i Sitek. Panowie stworzyli kilka naprawdę świetnych kawałków. Między innymi „Chcemy być wyżej” Sokoła, które w zasadzie „wyjaśnia”, że zarabianie nie jest niczym złym, a bawić się i żyć „trza umić”. Ale nie ma co się dziwić, Sokół zawsze miał w sobie żyłkę biznesmena.

Co ciekawe, warszawski raper występuje również w reklamach telefonów. W ubiegłym roku zaangażował się w serię reklam Samsunga. Wspólnie udowodnili, że można wykreować całkiem ciekawą i spójną serię, która nie dość, że nie będzie irytowała, to nawet można ją obejrzeć z przyjemnością. Jedna z moich ulubionych reklam doczekała się nawet kolejnej serii, która ukazała się na początku lipca tego roku.

Red Bull i „zblazowany raper”

Krótkie formy wizualne to nie wszystko. Chyba wszyscy słyszeliśmy o „Quebonafide: Romantic Psycho Film”, znanym bardziej jako „historia zblazowanego rapera” (bo tak o filmie mówi sam raper). Wyprodukowany przez Red Bull Media prawie czterdziestominutowy dokument ma się ukazać na 17. Festiwalu Filmowym Millennium Docs Against Gravity, który potrwa od 4 do 18 września. Trzeba przyznać, ze oczekiwania są ogromne.

Poza tymi wszystkimi „wielkimi” rzeczami osobiście cieszą mnie jeszcze podcasty. Dla reklamodawców to chyba wciąż dosyć niszowa dziedzina, ale są marki, które chętnie współpracują z twórcami tego typu treści. Tego typu, czyli zazwyczaj długich i totalnie nieatrakcyjnych z marketingowego punktu widzenia, ale stawiających na zaangażowanie i relację z odbiorcą. A przecież to o to właśnie chodzi!

fot. kadr z „Quebonafide: Romantic Psycho Film – trailer | 17. Millennium Docs Against Gravity”, YouTube.com/Millennium Docs Against Gravity Film Festival

Zostaw komentarz

Udostępnij
Felieton,Hip Hop
Z pozoru różni, a jednak podobni. Te duety mogłyby nagrać naprawdę dobre albumy!

Mimo tego, że nasza rodzima scena rapowa jest naprawdę rozbudowana, niektórzy raperzy mają do siebie bardzo podobne style. Co by było, gdyby tacy artyści połączyli siły i stworzyli wspólne albumy?

Felieton,Hip Hop
Ma złoty medal Ligi Mistrzów, a mógł mieć złote płyty. Co z muzycznym projektem Roberta Lewandowskiego?
DON & RL9 - STAMINA - wywiad w studio

Wszyscy jesteśmy dumni z Roberta Lewandowskiego, bo zdominował w tym sezonie wszystkie piłkarskie rozgrywki w Europie. Rok temu próbował podobnie zrobić z rynkiem muzycznym, na który z buta wszedł razem z Donatanem. Ich wspólny materiał miał być "wielkim wybuchem" w branży, jak mówił o nim sam producent, ale póki co pogasły wszystkie iskry.