
Najbardziej liryczny raper wszech czasów – tak tak, o Lil Pumpie mowa – właśnie wydał swoją nową płytę „Harverd Dropout”, która jest już dostępna na platformach streamingowych!
Wreszcie doczekaliśmy się nowego albumu Lil Pumpa. Raper już wcześniej udostępniał jego okładkę w mediach społecznościowych, wspominając, że projekt pojawi się 22 lutego. A tuż przed wydaniem albumu (wydawnictwa coraz częściej decydują się na utrzymywanie tajemnicy niemal do końca), Lil ujawnił pełną track listę. Zaś 21 lutego odbył się premierowy odsłuch płyty w Los Angeles.
Na premierę zostali zaproszeni celebryci oraz ważne postacie muzyczne. Nie zabrakło także naszego, rodzimego przedstawicielstwa – na odsłuchu pojawili się Deynn i Majewski.


Impreza przygotowana została w stylu „uniwersyteckim”. Pojawił się kącik chemiczny z kościotrupem oraz scena do odbierania dyplomów ukończenia „Pump University”. Goście mogli poczuć się jak studenci i odziać w fioletowe togi nawiązujące kolorystyką do albumu Pumpa. Warto napomknąć, że nie tylko LA miało swój oficjalny odsłuch krążka. Takie premiery dzień później odbyły się również w innych krajach, m.in. w Polsce – w warszawskiej „Miłości” przy Kredytowej 9.
Wracając do samego albumu: „Harverd Dropout” zawiera wydane wcześniej „Drug Addicts” i „Multi Millionaire” nagrane z Lil Uzi Vertem, „I Love It” z gościnką Kanye Westa, „Rack On Racks”, czy „Eskeetit”. Przez płytę przewinęli się też: YG, Quavo, Lil Wayne, Offset i 2 Chainz. Wcześniej, w styczniu, Lil Pump wydał również teledysk do swojego pierwszego w tym roku singla – „Butterfly Doors”.
Nie da się ukryć, że zarówno pomysł na premierowy odsłuch, jak i sama płyta, to wielkie WOW. Szczególnie gdy weźmie się pod uwagę, że wcześniej wymienione single, znajdujące się na albumie, mają milionowe wyświetlenia. Dobra, to teraz każdy zakłada słuchawki, włącza Spotify, słucha i ocenia krążek. Do roboty!
Fot. z klipu „ION” [youtube]