Felieton,Hip Hop

Album „Piacevole” od Tymka to mocny kandydat na płytę roku!

Jakub Purłan -
Tymek
Tymek
Felieton,Hip Hop - - Dodane przez Jakub Purłan

Album „Piacevole” od Tymka to mocny kandydat na płytę roku!

Tymek powoli pozbywa się łatki rapera, który przede wszystkim robi luźną, klubową muzykę bez większego przekazu. „Piacevole” udowadnia, że mamy do czynienia z czymś więcej. Uczestnik 6-tej edycji Młodych Wilków przyzwyczaił słuchaczy do muzycznych eksperymentów. Ten wyszedł mu świetnie!

Niesamowity klimat

Na albumie słychać inspiracje brzmieniami z lat 80.. Ale jest coś, co przebija się jeszcze bardziej na pierwszy plan – to fakt, że Tymek poszedł swoją drogą i zrobił taki album, jaki chciał, nie zważając na to, czy to się przyjmie, czy nie. Sam informował, że wielką radość sprawiało mu tworzenie tego materiału. I to naprawdę słychać. Na płycie nie ma tak hitowych numerów jak na „FIT” czy na „Klubowe”, jest zupełnie inna brzmieniowo. Nie zmienia to jednak faktu, że jest ciekawie. Trzeba wspomnieć także o świetnych bitach favsta. Stworzył on niezwykle klimatyczne podkłady, które idealnie zgrały się z wokalem Tymka. Można powiedzieć, że ten duet bardzo dobrze się uzupełnia. Utwory na płycie są różnorodne, a zarazem tworzą spójną całość. A inspiracje z lat 80. nie tylko słychać, ale również widać na klipach.

Na takiego Tymka fani czekali

Osobiście najbardziej odpowiada mi styl rapowania Tymka, jaki zaprezentował na albumie „Sono”, a numer „Powietrze” wciąż uważam za jego życiówkę. Jednak „Piacevole” to coś, na co wiele osób czekało po poprzednich płytach; czekali na Tymka, który wykorzysta potencjał swojego wokalu i przekaże wartości w swoich numerach. I w zupełności ich rozumiem. Moim zdaniem jest to jeden z najciekawszych albumów tego roku i trudno mi wybrać jednego faworyta z płyty. Podoba mi się numer „Tranquillo”, o którym już pisałem, ale także „Beautiful” z gościnnym udziałem Coals. Cały „Piacelove” jest warty sprawdzenia.

fot. facebook.com/JestemTymek

Zostaw komentarz

Udostępnij
Hip Hop,News
Dzisiaj wyszło tyle dobrych premier, że możecie ich nie ogarnąć – my Wam pomożemy!
https://www.instagram.com/

Dawno przyjęło się, że artyści w wakacje raczej robią sobie wolne od większych projektów i w tym okresie ich nie wydają. Widocznie wzięli sobie też równie mocno do serca fakt, że wraz z ich końcem trzeba brać się do roboty, bo w ostatni piątek "wakajek" otrzymaliśmy taki wysyp albumów, że mogliście coś pominąć. Ale od tego macie nas!

Felieton,Hip Hop
Najciekawsze flow w polskiej rapgrze? Udowadniamy, dlaczego należy do ZetHy
ZetHa - Johncik (prod. PLN Beatz)

Wielu raperów dba o to, by mieć charakterystyczne flow i zwykle to właśnie jego się trzymają, rzadko kiedy kombinując z ciekawszym płynięciem po bicie. Są też tacy, u których trudno w ogóle to pojęcie zdefiniować i opisać, bo jest ono w ich ustach tak plastyczne, że z kawałka na kawałek brzmi inaczej. Jednym z takich raperów jest ZetHa, który moim zdaniem dysponuje najciekawszym flow na polskiej scenie. Już Wam to udowadniam.