TikTok

Czy TikTok to najgorsze zło? Wyjaśniamy jego fenomen

Julia Niedzielin -
TikTok - - Dodane przez Julia Niedzielin

Czy TikTok to najgorsze zło? Wyjaśniamy jego fenomen

Najczęściej pobierana aplikacja w 2020 roku, miliony uzależnionych użytkowników i ogromne pieniądze, które za tym idą. Na czym polega fenomen TikToka? Dlaczego wzbudza tyle kontrowersji? Czy jest ogłupiający i negatywnie wpływa na młodzież, czy może pobudza kreatywność i przekazuje pozytywne treści?

Najgorsze zło

Aplikacja jest popularna głównie wśród młodzieży, chociaż nie brakuje dorosłych, którzy także się nią zachłysnęli. Sukces TikToka opiera się przede wszystkim na różnorodnych treściach, które wyświetlają się w #dlaciebie na podstawie danych zebranych na Twój temat. Aplikacja czerpie informacje o Twoich zainteresowaniach, pasjach i upodobaniach, biorąc pod uwagę czas oglądania konkretnego filmiku i liczbę podjętych wobec niego reakcji. Dzięki temu treści, które oglądasz są ciekawe i intrygujące. Intuicyjna szata graficzna aplikacji wpływa na łatwość korzystania z niej. Oglądanie tiktoków nie wymaga od widza żadnego wysiłku intelektualnego. Przekaz konkretnego filmiku zazwyczaj jest prosty i bezpośredni. Z tych powodów m.in. aplikacja ma tyle wrogów. Szczególnie starsza część społeczeństwa dostrzega negatywny wpływ mediów społecznościowych na młodych ludzi. Łatwo zauważyć, jak ważną rolę odgrywają one w życiu nastolatków.

Czy TikTok ma dobre strony?

TikTok to także platforma dająca ogromne możliwości, motywująca do działania i rozbudzająca młodzieńczą kreatywność. Tiktokowi twórcy stają się często autorytetami nastolatków. Treści, które można zobaczyć na kilkunastosekundowych filmikach potrafią bardzo mocno oddziaływać na odbiorcę. Oglądanie tiktoków, na których ludzie pokazują jak spełniają swoje marzenia, robią coś, co kochają czy realizują swoje cele jest motywujące. Niewątpliwie to poprzez social media najłatwiej wpływać na młodzież. Na podstawie tego, co widzą przyszli dorośli w telefonie, kreują swoje postrzeganie rzeczywistości. Nic dziwnego, że twórcy takich aplikacji jak TikTok są poniekąd odpowiedzialni za dorastające pokolenie. Między innymi dlatego aplikacja kontroluje wrzucane na nią treści. Banuje filmiki, które promują alkohol, nikotynę i wszelkie używki, agresję oraz nienawiść, a także erotyzm.

TikTok to element popkultury

Biorąc pod uwagę wszelkie dobre i złe strony tej aplikacji, jedno wiemy na pewno. TikTok nie zniknie, co więcej będzie zajmował coraz ważniejszą pozycję w internecie. Na naszych oczach staje się częścią popkultury, a także zaczyna ją współtworzyć. Zatem niezależnie od tego jak podchodzimy do tej wzbudzającej wiele emocji aplikacji, musimy mieć świadomość, że rośnie ona w siłę. Nie brakuje artystów muzycznych, w tym raperów, którzy piszą utwory tylko pod kątem TikToka. Żabson i jego „ULALA”, Marina i „Nigdy więcej” czy „Toosie Slide” Drake’a to kawałki, które zostały stworzone z myślą o istnieniu na TikToku. Najlepszą formą do promowania swojego utworu na tej platformie jest stworzenie do niego prostego układu tanecznego. Dzięki temu użytkownicy będą mogli nagrywać swoje wersje, najlepiej charakterystycznego, tańca do tej piosenki równocześnie zwiększając szansę na viral.

Sukces dzięki TikTokowi

Nie można także zapomnieć o szansie, jaką daje ta aplikacja młodym artystom. Dzięki temu, że TikTok promuje twórców niezależnie od liczby followersów, każdy ma równe szanse. Dla osobowości artystycznych, które działają prężnie w swoich dziedzinach takich, jak muzyka, malarstwo czy aktorstwo to możliwość dzielenia się swoim talentem. Wielu początkujących młodych artystów zdobyło miliony odsłon dzięki TikTokowi jak na przykład Julia Pośnik. To zdolna 19-latka, która zdobyła rozgłos po opublikowaniu swojej piosenki „Zakochałam się w nieznajomym”. Utwór ma obecnie ponad 800 tys. wyświetleń na YouTubie i otworzył Julii drzwi do kariery wokalnej, co mogłoby się nie wydarzyć, gdyby nie TikTok.

Innym przykładem, już z rapowej sceny, jest CatchUp, którego kojarzyć możecie z „Jarmarku” Taco Hemingwaya. Mimo, że wyprodukował kilka mocnych kawałków takich, jak „Freon” Gedza czy „Miami Vice” Szesnastego to dopiero w 2020 roku pokazał się zupełnie z innej strony. Dzięki swojemu koncie na TikToku zwrócił uwagę na siebie jako rapera. Jego komediowe poradniki w stylu „Jak zrobić chory trap” oraz „Jak zrobić śmieciowy trap” zdobyły niesamowite wyświetlenia. Umieściliśmy go także w naszym ostatnim zestawieniu najlepszych influnecerów na polskim Instagramie.

Zostaw komentarz

Udostępnij
Lifestyle
Ciasteczkowy biznes w dobrej wierze: Jay-Z i Rihanna wiedzą, w co inwestować!

Nie od dziś wiadomo, że Jay-Z ma głowę do interesów. Ostatnio pisaliśmy o sprzedawanych przez rapera ręcznie skręcanych jointach, które kosztują 50 dolarów. Niedawno Hova zaangażował się w kolejną działalność. Tym razem wsparł Partake Foods, firmę produkującą wegańską żywność. Do biznesu dołączyła również Rihanna.

Rap
Bisz wraca z dwoma singlami i puszcza preorder
BISZ - Kręgi / Joker

Bisz i jego kariera to strasznie niewdzięczny temat. Ci, którzy są zaznajomieni z jego postacią od dekady wiedzą, że to artysta pod wieloma względami niczym nie ustępujący Quebo czy Taco, a jednak znacznie mniej popularny. Raper właśnie wydał dwa single i przy okazji puścił preorder albumu, który one zapowiadają. Czy odzyska dzięki temu należący mu się rozgłos?