
Z piedestału, jeśli chodzi o artystyczną wszechstronność, Kanye Westa powoli spycha Travis Scott. La Flame poza muzyką od dawna prężnie działa w branży modowej, tworząc kolejne kolekcje we współpracy z największymi markami, a już niedługo ma pokusić się nawet o własną grę wideo!
Jakiś czas temu Travis związał się imponującym i bardzo lukratywnym kontraktem z PlayStation. Umowa ta miała mu zagwarantować przynajmniej 20 milionów dolarów. Wydawało się, że dotyczy tylko użyczenia wizerunku, gdyż Scott wziął udział w kampanii promującej najnowszą konsolę tego producenta, PS5. Już tamta reklama została zrobiona ze sporym rozmachem, ale zanosi się, że na tym nie koniec.
XXL Mag donosi bowiem, że umowa podpisana z PlayStation jest dużo bardziej złożona i nie skupiała się jedynie na reklamie nowej konsoli. Podobno w ramach tej współpracy raper miał dostać rolę kreatywną w nowej branży i ma odpowiadać za stworzenie własnej gry. Za pracowników, narzędzia niezbędne do produkcji i całą stronę techniczną projektu będzie, oczywiście, odpowiadało PlayStation, ale stroną fabularną i kreatywną ma zająć się właśnie Travis, który dostanie wolną rękę przy aranżacji całej gry.
Można więc spodziewać się niezłych cudów. La Flame w końcu uwielbia rozmach, a swoimi kolejnymi wizjami przebija poprzednie. By to zrozumieć, wystarczy zresztą spojrzeć na to, w jak kosmiczny sposób został stworzony jego koncert w Fortnicie czy chociażby teledysk do „Highest In The Room”, który swoją drogą również zawiera małe nawiązanie do gier wideo.
Co jeszcze może wymyślić Travis? Cóż, tego nie da się przewidzieć, bo ogranicza go już w zasadzie tylko wyobraźnia, a ta wydaje się… nieograniczona. Pewnie niedługo zacznie bawić się w pisanie scenariuszy, produkcję animowanych, mocno pokręconych seriali i tworzenie innej, futurystycznej sztuki. O ile już tego nie robi. A w międzyczasie wymyśli pewnie jeszcze swój własny, nowy narkotyk, stworzy muzyczną, sztuczną inteligencję wzorowaną na własnym umyśle i zagra koncert z ziemskiej orbity. Serio, sami zobaczycie.
fot. kadr z klipu „Travis Scott – HIGHEST IN THE ROOM (Official Music Video)”, YouTube.com/Travis Scott