
Jeden z niewielu polskich producentów, który zdobył taką renomę. Lanek, obecnie jeden z najpopularniejszych i najbardziej utalentowanych beatmakerów w Polsce zasila szeregi SBM Label, wydając z jego reprezentantami albumy, których produkcja często przebija tę zachodnią.
Kamil Łanka, częściej przedstawiający się po prostu Lanek, pochodzi z Krakowa. Jak wspomina, jego największą inspiracją z rodzimej sceny był Webber, którego Kamil szczególnie ceni za przemycanie nowoczesnych elementów do klasycznych, oldschoolowych bitów. Poza muzyką Lanek zajmuje się również reżyserią, mixem i masteringiem, montażem oraz realizacją i produkcją wokali. Funkcjonuje stereotyp, zgodnie z którym nie można robić dobrze wielu rzeczy jednocześnie. Kamil go przełamuje. To człowiek-orkiestra, często porównywany do największego wizjonera naszych czasów – Kanyego Westa.
Początki
Pierwszym albumem, który w pełni wyprodukował Lanek jest „Pierwsza taka płyta” Kobika. Kolejnych projektów wydanych pod tym pseudonimem nie można (najprawdopodobniej) już nigdzie odsłuchać. Mowa o „Instrumentals Mixtape vol. 1” oraz jego kontynuacji, „Instrumentals Mixtape vol. 2”. Oba zostały wydane w 2013 roku. Pierwszą składanką Lanka wydaną przez SBM była „Foggografkia”. Był to mixtape składający się w całości z sampli Mieczysława Fogga. Oldschoolowe brzmienie nie wyznaczało jednak kierunku, w którym podążał krakowski producent. Tego samego roku na kanale HASHA DRAFT pojawił się instrumentalny singiel: „Monolith”. Produkcja uderza tutaj w całkiem inne klimaty niż w przypadku „Foggografki” – jest ciężko, psychodelicznie i hipnotyzująco. W dodatku brzmi to ponadczasowo, co do dziś jest charakterystyczne dla muzyki Lanka.
W 2014 Lanek stworzył również z młodym Bedoesem swój pierwszy łączony projekt. Była to epka „2114”, która, jak mówi producent, powstała w tydzień. Nie był to jednak pierwszy kontakt Lanka ze środowskiem hip-hopowym. Współpracował już wtedy z Białasem, Beteo, Kobikiem, Quebonafide czy Tombem. Dwa lata później na kanale QueQuality ukazał się wspólny album Lanka oraz PlanBe „Fantasmagoria”, bogaty w mocne, syntezatorowe brzmienia. 2017 rok definitywnie należał do duetu Białas & Lanek. Jako główne danie ukazał się „POLON”, poprzedzony krótką przystawką w postaci „prePOLONU”, i deser: „In hajs we trust mixtape” dodawany do preorderu. Podobny zabieg został wykorzystany rok później, przy premierze kolejnego wspólnego krążka – „HYPER2000”, do którego dołączony był „In hajs we trust mixtape 2”.
Jedyny w klubie
Wśród producentów Kamil słynie z maksymalnego wykorzystywania dostępnych mu narzędzi, korzystając z niezbyt powszechnych metod i programów. Produkcje na albumie „POLON” powstały na przykład w pełni w Reasonie 5, programie, który swoją premierę miał w 2010 (!) roku. W kolejnych latach Lanek wyprodukował dwa kolejne albumy Bedoesa: „Opowieści z Doliny Smoków” oraz „Rewolucję Romantyczną”.
„To, że Bedoes mógł pozwolić sobie na tyle zabiegów, o których pisałem wyżej, wynika w większości z tego, że Lanek mu na nie pozwalał swoimi podkładami. Te są bowiem przeróżne, zaskakujące i zawsze jakościowe. Często skomplikowane w swojej prostocie i odwrotnie” – pisaliśmy w recenzji „RR”.
Wiele produkcji Lanka można już uznać za klasyki, ale przy tym Kamil jest przede wszystkim wrażliwym artystą mającym swoje słabości i przyzwyczajenia. Bity do „2114” stworzył w trzy godziny, pod wpływem bardzo złego stanu emocjonalnego. „A ty nie wiesz jeszcze co jest jak nie piłeś nigdy z Lankiem” – w utworach współpracowników z SBM można znaleźć nawiązania do mocnej głowy Lanka oraz jego zamiłowania do imprez. Dla swoich fanów producent znany jest z poczucia humoru oraz alter ego, Jaro, który prowadzi portal nafazowani.pl. Jest to platforma do humorystycznego przedstawiania życia reprezentantów SBM, w którym często goszczą Bedoes, Kuqe czy Sapi.
fot. instagram.com/nafazowani.pl