
Kilka lat temu Sentino został uznany za prekursora na polskiej scenie rapowej, gdy zrobił furorę numerami takimi jak „Tatuażyk” czy „Zapytaj o mnie”. Niestety, artysta robił wokół siebie szum nie tylko ze względu na swoją muzykę, ale także generował go licznymi aferami. Te w pewnym momencie wzięły górę i Sentino usunął się w cień.
Mała przestań już
Jakiś czas temu wrócił i uraczył fanów naprawdę dobrą muzyką. Poza gościnnym udziałem na płycie Quebonafide w numerze „ŚWIATTOMÓJPLACZABAW” wypuścił też kapitalny numer wraz z Bedoesem pt. „Brak Słów”. Kiedy coraz większa liczba osób zaczynała wierzyć w odkupienie Sentino, licząc po prostu na jakościową muzykę w jego wykonaniu, ten niestety znów zaczął kręcić aferki i to w zasadzie jedną po drugiej.
Najpierw Sentino włączył się do kopania leżącego i dorzucił kilka wyzwisk w stronę Soboty. Raper wykazywał też swoje wielkie zdziwienie, że reprezentant Szczecina może w ogóle spokojnie chodzić po Polsce. Humoru całej sprawie dodał fakt, że Sentino sam nawiązał do słynnej sytuacji, w której wołał policję, ale stwierdził, że on przynajmniej nie był na komendzie, a Sobota przecież już tak i jeszcze zeznawał. Zamieszanie z obydwoma panami skończyło się jednak na kilku wywodach w internecie.
Nie stać mnie na refren od Sentino, yo
Na tym Sentino nie poprzestał i w momencie, w którym konflikt z Sobotą ucichł, raper zaatakował Quebonafide. Kubie dostało się za to, że rzekomo nie zapłacił swojemu gościowi pieniędzy za featurning. Sentino zdradził, że chodziło o 1100 euro, ale jasno dał do zrozumienia, że teraz ich już nie chce, przy tym oczywiście Que wyzywając. Jak można było się spodziewać, artysta z Ciechanowa na takie akcje jest za mądry i po prostu to przemilczał. W międzyczasie jednak pod całe zamieszanie podczepił się Kałach, który zdecydował się Sentino zdissować. Jakościowo może temu numerowi trochę brakować, ale trzeba przyznać, że to najbardziej wypchany panczami i argumentami diss, jaki słyszeliśmy na polskiej scenie od dawna.
Stron w tym konflikcie i tak jest już sporo, a dołączyła jeszcze jedna. TPS na social mediach skomentował wybryki Sentino, na co ten z kolei nie omieszkał odpowiedzieć na jednym ze swoich live’ów. Raper z Radomia wrzucił jeszcze na Facebooka obraźliwy wpis, który jednak został po kilku godzinach usunięty. Biorąc pod uwagę uliczny charakter TPS’a, można było spodziewać się, że zaangażuje się w sprawę dissem. Tego na razie jednak brak. Z samego rana numer wypuścił za to Sentino. Kawałek o wymownym tytule „Halo Policja” jest w zasadzie odpowiedzią na wszystkie zaczepki, które kierowane były w jego stronę. W refrenie zawarte jest mocne przesłanie dla wszystkich wrogów. Krótkie i zwięzłe: „Ch*j Wam wszystkim w dupę”. Czy na tym apelu się zakończy? Zdziwilibyśmy się, gdyby tak było.
fot. kadr z klipu „Sentino – Cień i ja (prod. Getmony)”, YouTube.com/SENTINO