
Ponoć z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciach. Coś na ten temat mogłaby powiedzieć Rihanna. Właśnie domaga się od swojego ojca odszkodowania w wysokości 75 milionów dolarów.
Jak donosi TMZ, prawnicy Rihanny złożyli pozew do sądu federalnego przeciwko jej ojcu – Ronaldowi Fenty. Okazuje się, że w 2017 roku mężczyzna, razem ze swoim partnerem biznesowym, Mosesem Joktanem Perkinsem, założył ”Fenty Entertainment” – firmę zajmującą się promowaniem i rozwojem talentów. Wykorzystał przy tym znak handlowy ”Fenty”. Rihanna jednak była znacznie szybsza od ojca i używała go już od jakiegoś czasu, jako znaku swoich przedsięwzięć biznesowych – m.in. marki kosmetycznej ”Fenty Beauty” oraz ”Savage x Fenty”.
Do akcji wkroczyli więc prawnicy. W pozwie pełnomocnicy Rihanny napisali o dochodach pozyskiwanych przez firmy trzecie niezwiązane z artystką. Twierdzą również, że Ronald oraz Moses fałszywie reklamowali się jako jej przedstawiciele. Co więcej – w 2017 roku mieli też próbować zabookować na nią 15 koncertów w Ameryce Łacińskiej. Mieli otrzymać za to wynagrodzenie w wysokości 15 milionów dolarów. Rzecz jasna – bez jej zgody.
Zanim sprawa trafiła do sądu, artystka wielokrotnie zwracała się do ojca o zaprzestanie działalności. Jednak i on, i Moses ignorowali jej pisma. ”Fenty Entertainment” przynosiło zbyt dobre dochody. W związku z tym Rihanna domaga się 75 milionów dolarów odszkodowania. Chce również, by ”Fenty” było znowu wyłącznie jej znakiem handlowym.
Fot. Zdjęcie z klipu ”Wild Thoughts” [youtube]