
Sobel wystartował właśnie ze swoją pierwszą trasą. Na ostatnim koncercie doszło do niecodziennego zdarzenia. Fani często mają to do siebie, że pod wpływem emocji wchodzą na scenę do swojego ulubionego muzyka. Oczywiście, nigdy nie wiadomo, co może się stać i czy intruz nie ma złych zamiarów wobec występującego. Często nie dzieje się nic poważnego, a artyści obracają całe wydarzenie w żart. Tym razem jednak wielu internautów oburzyło się na Sobla ze względu na wypowiedziane przez niego słowa.
W trakcie koncertu w pewnym momencie na scenę wszedł jeden z fanów i w rytm muzyki zaczął bujać się razem z wykonującym utwór raperem. Artysta skierował w stronę mężczyzny kilka przekleństw i go wyrzucił. Następnie koncert kontynuowano. Bardzo szybko w sieci pojawiły się nagrania ukazujące tę sytuację. Fani artysty byli zszokowani, że ten nie zachował żadnej kultury w stosunku do rozentuzjazmowanego członka grona osób, będących na tymże evencie. Od razu po incydencie internauci skrytykowali jego zachowanie. Na portalach możemy zobaczyć wiele wpisów mówiących o Soblu jako o „żałosnym i bez szacunku dla innych” albo komentarzy „zawiodłem/zawiodłam się”.
Całe zdarzenie skomentował także znany youtuber – Tomasz „Gimper” Działowy. Nie krył swojego zażenowania i stwierdził, iż wyzwiska w stronę tej osoby były w ogóle nie potrzebne, a samą sytuację dało się rozwiązać w inny, lepszy sposób.
Sam Sobel wkrótce po całej burzy na swoim Instagramie zamieścił przeprosiny. Powiedział w nich, że „gość”, który do niego podszedł, był naćpany i do ucha zaczął mu szeptać wyzwiska. Jednak obserwujący artysty uznali to za „fałszywe przepraszanie i chęć szybkiego oczyszczenia swojego imienia”. Na tę chwilę możemy stwierdzić jedno: na pewno mocno odbije się to na jego wizerunku.
fot. kadr z „Sobel „Fiołkowe pole”, YouTube.com/Sobel