Streetwear

Swarovski x Supreme: gruby resell i nakład wyprzedany w 3 sekundy [infografika]

Łukasz Orawiec -
Streetwear - - Dodane przez Łukasz Orawiec

Swarovski x Supreme: gruby resell i nakład wyprzedany w 3 sekundy [infografika]

25-lecie zawsze świętuje się z pompą. W przypadku Supa, któremu wybiło właśnie ćwierćwiecze, nie mogło być inaczej. Najbardziej pożądane kolabo roku (jeśli o ubrania chodzi) w liczbach – stock, retaile, ceny na resellu i czas, w jaki dany item zdążył się wyprzedać. Było o co walczyć.

Kwiecień 1994 roku, Manhattan, Lafayette Street. 21 letni James Jebbia wychodzi z pomysłem stworzenia własnej marki i skateshopu. Miejsca i brandu, które łączyłyby wszystkich zapalonych deskorolkarzy, bez względu na podziały. Swój pomysł realizuje pracując jeszcze na etacie u Stüssy. Machina rusza.

Dziś, po 25 latach, Supreme to najważniejsza (a przynajmniej najmocniej wyhajpowana) streetwearowa marka na świecie. Z 11-stoma stacjonarkami w najważniejszych miastach globu, piękną historią z deskorolką w roli głównej, głośnymi kolaboracjami i wciąż utrzymującą się (choć szczyty już chyba za nami) popularnością.

Jubileusz wymagał wyjątkowego uczczenia. O tym, jak podejdzie do tego Supreme, gdybało się na forach już dwa lata temu. I faktycznie wyszło „imprezowo” – do współpracy zaproszono austriacką firmę Swarovski. Świecidełka, najbardziej pożądane logo na klacie i świadomość okrągłej rocznicy. Kolekcja skazana na sukces.

Produkt ostateczny – cztery hoodie i trzy koszulki. Zdobione odpowiednio 1201 lub 1161 kryształkami – wszystkie przyklejono ręcznie w NY. Całość zadebiutowała online w ubiegły czwartek (jak wszyscy wiemy). To samo tyczyło się stacjonarek w Nowym Jorku, Los Angeles, Paryżu i Londynie.

Według informacji, do których udało nam się dotrzeć, do każdego sklepu stacjonarnego trafiło po 200 sztuk koszulek i hoodie. W przypadku dropu online było to 2500 sztuk. Info z Reddita, ale ten wielokrotnie nie zawodził, więc jesteśmy w stanie dać coś na wzór poręczenia 😉 Nie przedłużając już, tak to wygląda w liczbach, jeśli chodzi o hoodie…

…. i koszulki:

Generalnie, bez (dobrego) bota nie było żadnych szans. Trudno powiedzieć ile (i czy w ogóle) sztuk udało się kupić w Polsce. Będzie to jedna z najlepiej starzejących się kolaboracji jeśli chodzi o ceny. Tu już wątpliwości nie ma. 25 lat, kryształki i legendarne b o g o.

Dopóki się nie spierze 😉

Tak, to fake, choć całkiem niezły. Zwłaszcza, że wytrzymałość kryształków Swarovskiego, jeśli chodzi o ich utrzymywanie się na ciuchach, jest raczej wątpliwa. Ale co tam. Hype większy niż w bogo Supreme x LV.

Tyle. Choć nie wykluczamy, że w przyszłości podejdziemy do box logo w trochę szerszej perspektywie. Nie zdradzając za wiele – sneakersowy rozkład premier na ten tydzień tutaj, pierwsza część rankingu z najdziwniejszymi akcesoriami pod tym linkiem.

fot. Supreme

Zostaw komentarz

Udostępnij
Hip Hop,News
„Jedyny Iggy to Iggy Pop”. Mocne uderzenie SBM Label

Lubicie nową szkołę, bo charakteryzuje ją niespotykany wcześniej luz i pewność swoich ruchów? A może nie lubicie jej, bo jest zbyt pyszałkowata, a jej teksty traktują właściwie o niczym konkretnym poza słowami-wytrychami: pieniądze, seks, sława?