
Co prawda 27. finał WOŚP za nami, ale fundacja działa przez cały rok. Taco Hemingway i Quebonafide postanowili o tym przypomnieć.
Raperzy znów połączyli siły, tym razem namawiają do działań charytatywnych. Wystawili na aukcję różowe uniformy, w których wystąpili w klipie „Tamagotchi”. To unikatowe modele. Zaprojektowała je – specjalnie na potrzyby teledysku – Lukrecja Nagabczyńska we współpracy z Magdaleną Sękrecką. Zwycięzca aukcji otrzyma dwa egzemplarze – po jednym od każdego z raperów. Można je licytować jeszcze przez prawie tydzień – do 28 stycznia. Ich aktualna cena wynosi 1075 zł. Link do licytacji zajdziecie tu.
Warto wspomnieć, że nie tylko Taco i Quebo zaangażowali się w WOŚP. Niedawno pisaliśmy o tym, że Białas wystawił na aukcję swoją platynową H8M4. Krążek już dziś osiągnął imponującą sumę 6 100 zł. Kto chce tę kwotę przebić, musi się spieszyć – do końca licytacji zostały jeszcze tylko 3 dni.
O jeden kruszec niżej – czyli złote „DDA” – przekazał na WOŚP Peja. Co ciekawe, krążek jest na licytacji drugi rok z rzędu, bo zwycięzcy zeszłorocznej aukcji obiecali wystawić go również w tym roku. Słowa dotrzymali. Póki co, (licytacja kończy się tego samego dnia co Białasa, tylko kilka godzi później) cena plasuje się na 3000 zł. Do pobicia zeszłorocznego rekordu trochę jeszcze zostało, bo wówczas płyta poszła za 21 000 zł [!]. Myślicie, że się uda?

Również Alkopoligamia nie została w tyle. Wystawiła na allegro (oczywiście na WOŚP) winyl „Albo Inaczej 2” z autografami wykonawców. Licytacja skończyła się dziś o 13:30, a płyta poszła za 920 zł. Kolejni, którzy dołożyli swoją cegiełkę, to Łona i Webber. Podpisali „Nawiasem Mówiąc” (poszła za 510 zł). I wreszcie Tede, ktory postawił na oryginalność i zamiast „tylko” krążka, wspólnie z Koroną Kielce, przekazał do licytacji swoją meczową koszulkę z autografem (dodatkowo dorzucił do niej Ellimitati”). Kto pamięta awanturę o przesyłkę z Legii, ten wie, dlaczego koszulka Korony ma specjalne znacznie. Licytacja kończy się dzisiaj o 16:10, a cena wskoczyła właśnie na okrągły 1000 zł.
Nie tak dawno temu (no dobra, przeszło dwa lata to już jednak kawałek czasu) Taco rymował w „Ślepych sumach”: „Trochę głupio przemieniać rapy na cyfry/Więc żeby nic nie zmarnować to miałem taki plan chytry/Że primo – muszę oszczędzać, secundo – spłacić mam grzywny/Wyremontować kuchnię i stać się charytatywny”. Wygląda na to, że nie on jeden myśli w ten sposób. I bardzo dobrze.
Fot. Taconafide, „Tamagotchi”/YouTube