Ukryte like na Instagramie – jak i dlaczego włączyć tę funkcję?
Instagram testował to rozwiązanie od dawna. Już w okolicach lipca 2019 roku, czyli prawie dwa lata temu, pojawiły się pierwsze możliwości ukrycia liczby polubień przez niektórych użytkowników. Po dwóch latach, 26 maja tego roku oficjalnie wprowadzono ukryte like na Instagramie. Jak ukryć instagramowe „serduszka” i dlaczego mielibyście to zrobić?
Możliwość wyboru
W marcu tego roku Instagram zapowiedział nowe sposoby chronienia młodszych użytkowników. Ich plany komentowaliśmy TUTAJ. O nowych możliwościach platformy na oficjalnym blogu jej twórcy piszą tak:
„Być może zauważyliście, że od jakiegoś czasu testujemy ukrywanie liczby polubień na Instagramie. Od dzisiaj wszyscy na Instagramie i Facebooku będą mieli taką możliwość i będą mogli zdecydować, która z opcji bardziej im odpowiada”
Twórcy podkreślają, że wielu z użytkowników uznało to rozwiązanie za przydatne. Jednocześnie przyznają, że wiele osób uznało je za nietrafione i utrudniające korzystanie z platformy. Przeciwni są zazwyczaj użytkownicy, którzy na Instagramie prowadzą różnego rodzaju działalność i potrzebują informacji zwrotnej.
Ukryte like na Instagramie – jak to zrobić?
Możecie ukryć liczbę polubień zarówno postów, które wyświetlają się w aktualnościach, jak i postów, które sami udostępniacie. Nie ma znaczenia, czy konto jest prywatne, czy publiczne, ani czy jest ono profesjonalne. Konto profesjonalne to takie, które umożliwia uzyskanie większej ilości informacji dotyczących aktywności odbiorców. Albo takie, które po prostu pozwala wyświetlić pod nazwą użytkownika etykietkę, jak np. „Sklep spożywczy”.
Aby ukryć liczbę polubień postów, które widzicie w aktualnościach, musicie wejść w ustawienia prywatności.
Z kolei jeżeli chcecie ukryć liczbę serduszek pod zdjęciami, które sami dodajecie, możecie zaznaczyć taką opcję podczas dodawania posta albo edytować te, które już udostępniliście. Wystarczy, że klikniecie w ikonkę z trzema kropkami w prawym górnym rogu (tuż nad obrazkiem). Wygląda to tak:
„A komu to potrzebne?”
Media społecznościowe mogą negatywnie wpłynąć na samoocenę. Użytkownicy porównują się z wyidealizowanym życiem innych i nie zakładają, że ktoś po drugiej stronie celowo zakłamuje rzeczywistość. Poza tym dla niektórych ważna jest liczba serduszek, które otrzymują. To właśnie ona wpływa na samopoczucie pozytywnie (kiedy jest ich wystarczająco dużo) albo negatywnie, kiedy z jakiegoś powodu jest ich mniej. To banał, jednak aby nie pisać zdań bez pokrycia, postanowiłem sięgnąć do fachowej literatury.
Kiedy szukałem badań i źródeł, wpisałem w Google frazę: „like na instagramie a samoocena”. Pierwszym wynikiem w wyszukiwarce była sponsorowana witryna instalajki.pl. Co więcej, już podczas wpisywania frazy „like na Instagramie” Google podpowiadało mi opcje: „kup”, „za darmo” i „aplikacja” (co miało zapewne oznaczać aplikację do handlowania polubieniami).
To wprawdzie tylko dowód anegdotyczny, ale doskonale pokazuje, jak lajki na Instagramie stały się walutą i sposobem na kreowanie samego siebie. Nie twierdzę, że dotyczy to każdego, ale istnieje spora grupa użytkowników bardziej podatnych na tego typu zachowania, niż inni.
„Swoją pozycję społeczną młodzi ludzie mierzą liczbą lajków”
To cytat z „Kultury cyfrowego narcyzmu”, publikacji prof. Magdaleny Szpunar, wykładającej na Uniwersytecie Jagiellońskim. Praca porusza również temat wpływu współczesnej kultury na jej użytkowników. W swoim tekście prof. Szpunar pisze tak:
„Nastolatki deklarują, że ich profile w serwisach społecznościowych pozwalają określić własny status społeczny. Swoją pozycję społeczną młodzi ludzie mierzą liczbą lajków publikowanych pod ich zdjęciami. Jeśli dana fotografia nie osiąga pożądanej liczby polubień, jest z profilu usuwana”
Jest w tym sporo prawdy. Nie jesteśmy pesymistami i nie jesteśmy „b00merami negującymi postęp, którzy jednoznacznie twierdzą, że „technologia jest zła, a kiedyś to było”, ale podchodzimy do tego tematu na poważnie. Jeżeli uważacie, że w jakiś sposób utożsamiacie się z powyższym akapitem, to ukryte like na Instagramie mogą być dla Was.
