Hip Hop,News

BOR też nagrywa wspólnie w jednym domu! Czy takie projekty zawsze są lepsze?

Michał Fitz -
Hip Hop,News - - Dodane przez Michał Fitz

BOR też nagrywa wspólnie w jednym domu! Czy takie projekty zawsze są lepsze?

Kilka dni temu pisaliśmy o Chillwagonie, który na dwa tygodnie przeprowadził się do hiszpańskiej Marbelli, by nagrać tam nowy materiał. Nie było wątpliwości, że taki wypad nie jest autorskim pomysłem Borixona, ale jak się okazuje, nie jest też jedyną osobą, która tę ideę odświeżyła. Na podobne działanie zdecydowało się bowiem całe Biuro Ochrony Rapu.

Ekipa Palucha również postanowiła wynająć wielki dom i przekształcić go w tymczasowe studio nagrań. W przeciwieństwie jednak do Chillwagonu, nie wypromowali tego intensywnie, a o ich wspólnych nagrywkach można dowiedzieć się jedynie z ich mediów społecznościowych. BOR nie zdradził też, gdzie się znajduje, ale sądząc po zdjęciach, należy przypuszczać, że ulokowali się w górach. Co ciekawe, na nagrywkach zjawili się nie tylko raperzy wydający u Palucha, ale także ci, którzy są po prostu częścią ogólnie pojętego Biura Ochrony Rapu. Takimi artystami są Gedz i Sarius, których też można było dostrzec na zdjęciach lub relacjach ich kolegów.

Nie mamy pojęcia, nad czym dokładnie pracują panowie. Spodziewaliśmy się, że w tym roku swoje solowe albumy wydadzą jeszcze Paluch i Szpaku, ale nikt nie nastawiał się na wspólny projekt całego BOR, a wszystko wskazuje na to, że właśnie nad takim dziełem pracują raperzy. Nam to oczywiście w niczym nie przeszkadza, bo nie raz bujnęliśmy głową do „BOR Crew” Kobika, więc z niewymuszoną chęcią przesłuchalibyśmy cały ich album. Zresztą właśnie Kobik, będąc gościem u Marcina Flinta, dywagował nad ewentualnością albumu całej grupy.

Zarówno Borixon, jak i Paluch nie wymyślili trendu jeżdżenia całą ekipą do odosobnionego miejsca, by w nim nagrywać. Już kilka dekad temu na identyczne działania decydowały się legendy rock’a, jak chociażby Led Zeppelin czy Queen, które w wynajętej na wsi posiadłości nagrało kultowe dziś „Bohemian Raphsody”.

Nie ma wątpliwości, że panowie z Queen przy okazji takiego wypadu popełnili wybitny utwór. Nie możemy jednak wychodzić z założenia, że wszystkie kawałki tworzone na takich wyjazdach są lepsze. Faktycznie, są szczersze i bardziej spontaniczne, bo nagrywane niemal bezpośrednio w momencie ich powstawania, ale przez to mogą być też zbyt luźne i niedopracowane. Czy Chillwagon i BOR znajdą w tym złoty środek? Poczekamy, usłyszymy. Taka Molza nie była wcale zła, ale już krążek Mielzky’ego, Małpy i The Returners, pozostawiał sporo do życzenia.

fot. kadr z klipu „Bor Crew | Kobik | ft. Joda, Paluch, Szpaku | Official Video”, YouTube.com/BORCREWOFFICIAL

Zostaw komentarz

Udostępnij
Felieton,Hip Hop
Brak ojca przyczyną walki z systemem? Jay-Z mocno o społeczeństwie

To oczywiste, że wielu raperów wychowywało się bez ojców. Nie dziwi więc fakt, że motyw ten od początku przewija się w hip-hopie. Mówi się też, że brak męskiego wzorca jest jedną z przyczyn, przez którą młodzi chłopcy trafiają na ulicę, gdzie wchodzą w przestępcze środowisko.

Hip Hop,News
500+ dla samotnych matek? Joyner Lucas rusza z nowym challengem!

Ostatnio Joyner Lucas spotkał w sklepie spożywczym samotną matkę, która nie miała wystarczającej ilości pieniędzy, by kupić coś do jedzenia. Raper oczywiście pomógł kobiecie, a wydarzenie to zainspirowało go do zorganizowania w tym miesiącu dużej charytatywnej akcji.