
Choć ostatnimi czasy amerykańscy raperzy, jak na przykład A$AP Rocky czy Tay-K, mają spore problemy z prawem, to akurat Denzel Curry nigdy do tej grupy nie należał. Jednak problemy mogą pojawić się na horyzoncie, bo bardzo dużo zarzucił mu jego były kolega, SpaceGhostPurrp.
Curry swego czas współpracował z wyżej wymienionym, ale od jakiegoś czasu mają konflikt. Wyraźnie bardziej przejęty jest nim SpaceGhostPurrp, który publicznie próbuje wmieszać w Curry’ego w wiele przykrych spraw. Właśnie zarzucił mu, że ten prawdopodobnie był w jakiś sposób zaangażowany w zabójstwo XXXTentaciona. Według niego Denzel miał być zazdrosny o sukces X’a, który notabene swego czasu był w Curry’ego bardzo wpatrzony. Space dodał ponadto, że Curry nigdy nie wyrażał przesadnego współczucia dla zastrzelonego rapera, w przeciwieństwie do reszty ekipy, co zawsze wydawało mu się podejrzane. Swoją drogą ostatnio pewnej standuperce grożono śmiercią za żarty z XXX’a.
Na oskarżeniu o udziału w morderstwie SpaceGhostPurrp jednak nie kończy. Raper zarzuca Curry’emu, że ten podczas wspólnej trasy z Billie Eilish wszedł z nią w romans. Przypomnijmy, że popularna wokalistka 18 lat skończy dopiero w grudniu tego roku, więc jej domniemany stosunek z Denzelem w świetle prawa jest nielegalny (w USA w zależności od stanu, seks można uprawiać od 16 lub od 18 roku życia).
SpaceGhostPurrp oczywiście nie popiera swoich tez żadnymi dowodami czy nagraniami. Na jego niekorzyść działa dodatkowo krążąca o nim opinia, według której raper po prostu lubi gadać głupoty i w ten sposób zwracać na siebie uwagę. Denzel Curry prawdopodobnie nie jest więc winien żadnemu z powyższych, choć dla bezpieczeństwa możemy założyć, że w każdej plotce jest ziarenko prawdy. Tutaj cała wypowiedź Space’a:
fot. kadr z klipu „Denzel Curry – RICKY”, YouTube.com/DenzelCurry