Felieton,Hip Hop

Jakość się nie starzeje – Płyta Roku [Recenzja]

Michał Fitz -
Felieton,Hip Hop - - Dodane przez Michał Fitz

Jakość się nie starzeje – Płyta Roku [Recenzja]

Czas leci nieubłaganie, a momentami nawet dużo szybciej, niż nam się wydaje. Złapałem się na tym, kiedy zorientowałem się, że „Płyta Roku” Quebonafide i Eripe, którzy swoją drogą byli wtedy takim podziemnym Taconafide, ma już 6 lat. Pomyślałem więc, że fajnie byłoby tę pozycję sprawdzić ponownie, mają na uwadze ewolucję rapu od tamtego czasu. Tak też zrobiłem, a wniosek nasunął się sam. Jeśli coś jest po prostu dobre, to zawsze takie będzie. Jakość się nie starzeje.

Panczeon

W minionym roku zachwycano się stylówką Aviego, przede wszystkim tym, jak zgrabnie i dosadnie konstruuje punchline’y, opierając na nich w zasadzie całe swoje zwrotki. Z podobnych zabiegów znany jest również Białas. To teraz połączcie sobie ich twórczości, przemnóżcie razy dwa i otrzymacie ilość punchy na „Płycie Roku”. Żonglerka słowem odbywa się tam w zasadzie w każdym wersie i obaj artyści bawią się w takie gry oraz skojarzenia, że złapalibyśmy się za głowę, gdybyśmy tylko mieli czas je rozkminić. Nie mamy, bo zanim dotrze do nas jedno, słyszymy już kolejne. Nawet trudno jest przytoczyć kolejne przykłady, bo autentycznie musiałbym tu wypisać trzy czwarte płyty. Choć niektórzy mogliby stwierdzić, że jest tego za wiele, uważam, że to właśnie siła tego krążka, bo dzięki mnogości takich wersów zachwycamy się nią z każdym kolejnym przesłuchaniem, wyłapując pojedynczy smaczek, który wcześniej umknął nam w ich natłoku.

To jest hip-hop

Słuchając tej płyty w 2020 roku będziecie mogli odnieść wrażenie, że to zatwardziały, oldschoolowy materiał. Choć raperzy już wtedy kombinowali z formą, na płycie znalazły się proste, klasyczne, stroniące od cykaczy bity, a w kilku kawałkach mogliśmy usłyszeć porządne skrecze. Można być więc w szoku, że ledwie rok później Pih nie chciał zaliczyć muzyki robionej przez Quebonafide do hip-hopu. Oj, jak bardzo czasy się zmieniły. Podkłady są na wysokim poziomie, ale można odnieść wrażenie, że momentami są trochę przekombinowane. Sampel z Breaking Bad jednak wybitnie nie pasuje do rapu, więc można było go bardziej okroić, a refren zapożyczony z Simona i Garfunkela całkowicie oszczędzić. Może jednak gdyby nie te subiektywnie niepotrzebne zabiegi płyta nie brzmiałaby tak charakterystycznie?

Jigsaw na Tour de France

Na swoim jedynym solowym tracku na tej płycie Eripe porównuje się właśnie do głównego bohatera „Piły” jadącego w największym, a co za tym idzie, najtrudniejszym wyścigu kolarskim na świecie. Krakowski raper chyba nawet wtedy nie zdawał sobie sprawy, jak bardzo prawdziwe jest to, co nawija, bo wywróżył sobie przyszłość. Pośród innych graczy zdecydowanie się wyróżniał, ale jednak coś go ograniczyło. Choć wtedy obydwaj artyści byli na tym samym poziomie, bo nie sposób wybrać lepszego na tej płycie, to Quebonafide jest teraz na szczycie polskiego rapu, a Eripe, niestety, dalej w podziemiu. Szkoda.

fot. kadry z klipów „TACONAFIDE – Tamagotchi”, YouTube.com/TacoHemingway & „Eripe – Jestem Graczem (prod. Mario Kontrargument) VIDEO”, YouTube.com/patokalipsa

Zostaw komentarz

Udostępnij
Felieton,Hip Hop
Najlepszy singiel, album, raper i producent 2019 [POLSKA]

Przyszedł czas na podsumowania roku, więc i my o takim podsumowaniu pomyśleliśmy. Jednak, żeby nie robić jakichś zwyczajowych topek, każda osoba z redakcji wytypowała po prostu najlepszy (czyli właściwie po prostu ulubiony) singiel i album roku, a także rapera. No i producenta, bo oni zazwyczaj są pomijani. To nie będą. Nie tym razem. Zapraszamy!

Felieton,Hip Hop
2020! Jak wyglądał 2010 w polskim hip-hopie?

Podsumowania dekady będzie można robić dopiero w grudniu 2020, choć niektórzy już się pośpieszyli. Dzisiaj przyjrzymy się temu, jak zamykano dekadę polskiego rapu... dekadę temu. Kto zgarniał laury? Kto dopiero się rozkręcał? Kto był na topie, a dzisiaj próżno szukać informacji na jego temat? Lecimy!