
Szpaku właśnie dołączył do raperów, którzy zabrali głos w debacie publicznej za pośrednictwem swojej twórczości. W końcu decyzja TK mało kogo pozostawiła obojętnym. „Ośmiogwiazdkowy S*urwiel” to czwarty singiel promujący jego nadchodzący album, „Różową Panterę”, który ma ukazać się 22 stycznia.
Ostatnie kawałki Szpaka również były mocne. Najpierw tytułowy numer, w którym odpowiedział na stawiane mu zarzuty, później jako „Młody 2Pac” zwrócił się do hejterów, aż zrobił „Hałas”, zdradzając więcej szczegółów i uruchamiając wyjątkowy preorder. W „Ośmiogwiazdkowym S*urwielu” natomiast raper doskonale oddaje obecne nastroje w Polsce. Zaostrzenie ustawy antyaborcyjnej przelało czarę goryczy – ludzie o różnych poglądach politycznych zjednoczyli się na trwających wciąż protestach, aby ostatecznie domagać się obalenia obecnego rządu.
„Na tekturach nasze hasła, nasza Polska, nasze miasta/Skini, metale, punki, dresiarze, dealerzy, lekarze/Każdy krzyczy: je*ać władzę!”
Już na samym początku kawałka Szpaku ostro opisuje działania władzy: „Wszystko, co nie ma logiki, zasłonią wiarą te k*rwy”, a także bezpośrednio nawiązuje do Jarosława Kaczyńskiego, mówiąc, że „chcą kontroli nad ciałem/Tu, gdzie władzę ma karzeł, który ma kota, nie babę”. Z numeru nie wybrzmiewa jednak frustracja i zrezygnowanie jak w przypadku „Polskiego Tanga” Taco Hemingwaya, a nadzieja, że walcząc razem, uda się coś zmienić. Podkreślają to m.in. linijki o rodzinie: „Mamo, wiem, że wierzysz w Boga, a z ciocią krzyczysz: je*ać” czy trochę wcześniej „Nasze dziadki patrzą z góry, wiem, że też by chcieli biec w tym”. Przesłanie w „Ośmiogwiazdkowym S*urwielu” jest więc jednoznaczne:
„Jeszcze Polska nie zginęła, kiedy my żyjemy/Je*ać władzę, je*ać hieny, razem możemy coś zmienić”
fot. kadr z „Szpaku – Ośmiogwiazdkowy S*urwiel (prod. AZANN)”, YouTube.com/GUGU