
KęKę w ostatnich tygodniach absolutnie nie próżnuje. Najpierw niemalże własnoręcznie zapakował 20 tysięcy paczek, potem znów wydał rekordową dla siebie płytę, w międzyczasie dograł się do hitu Pezeta, o czym zresztą dywagowaliśmy, a przedwczoraj udzielił wywiadu dla Solara na antenie newonce.radio. KęKę opowiada tam o swoich niekoniecznie zdrowych nawykach, kontakcie z publiką i interpretacji utworu „Czarna Chmura”, która według Solara mogłaby być „wyprawką dla 20-letniego rapera”.
Tych, którzy już zaczęli się zamartwiać stanem zdrowia rapera, uspokajam. Zawał jest jedynie wyolbrzymieniem, którego raper używa, by opisać jedną ze swoich przypadłości. Solar zaznacza, że KęKę był w radiu na godzinę przed wywiadem, podczas gdy sam prowadzący ledwo na niego zdążył. Szef SBM Label oczywiście dopatruje się w takim podejściu do obowiązków samych plusów, ale KęKę zbija go z tego tropu, ukazując multum minusów.
To jest po*bane. To nie jest dobre. (…) Moja zapobiegliwość jest okupiona tak wielkimi psychicznymi, emocjonalnymi kosztami w codziennym działaniu, i rodzinnym, i biznesowym. To jest po prostu niewyobrażalne. To jest stan ciągłego napięcia na głowie. (…) To jest lękowe, staram się tego oduczyć. (…) Nerwy dla mojego otoczenia i dla mnie są ogromne. Spalam się. Przestałem pić, ćpać i palić, a zejdę na zawał.
Dla fanów KęKę nie jest to żadna nowość. Śledząc jego social media regularnie, można dostrzec, że wszystkie obowiązki są przez niego załatwiane nawet wcześniej, niż powinny. Nie jest to też pierwszy raz, kiedy mówi o tym otwarcie. Na nowej płycie ten wątek pojawia się zarówno w numerze „Powiedz mi czemu” oraz w „To tylko rap”, gdzie z kolei jest przedstawiony nieco pozytywniej, ale to ze względu na klimat samego utworu.
Solar zauważa u KęKę też odmienny od większości raperów styl promocji swojej twórczości. Podczas gdy znaczna większość artystów stara się dziś utrzymywać słuchaczy w niepewności lub w ogóle zaskakuje ich kompletnie niezapowiedzianym materiałem, u KęKę wszystko wiadomo od dawna. Choć robi to po kolei i nie za szybko, to i tak ostatecznie zdradza w zasadzie wszystkie smaczki dotyczące płyty czy innych działalności. Sam w tej rozmowie z resztą wyjaśnia, że nie jest to zabieg marketingowy, a po prostu jego poczucie. Robi tak, jak uważa, a czuje, że potrzebuje dzielić się ze słuchaczami tymi informacjami.
To musi być zgodne z tobą. (…) Ja, żeby nagle zacząć być tajemniczym i nic nie pisać, to musiałbym się powstrzymywać. To nie jest tak, że musiałem się zmuszać, by działać promocyjnie, to naturalnie ze mnie wypływa.
Prowadzący nie jest jednak jedyną osobą, która dostrzega u KęKę ten odmienny od reszty sposób promocji. Radomianin działa tak od lat i zawsze stawiał na silny kontakt z publiką. Na ten temat wypowiadał się z resztą już Kajetan w ramach „Encyklopedii Popkultury”.
Panowie oczywiście rozmawiają też wiele o nowej płycie KęKę. Solar zwraca szczególną uwagę na utwór „Czarna Chmura”, który według niego „powinien zostać puszczony każdemu 20-letniemu raperowi 100 razy i nauczony na pamięć.” Według prowadzącego to swoista „wyprawka” dla młodych artystów wchodzących do gry. Solar bardzo zachwala niezwykle pragmatyczne podejście przedstawione w tym kawałku. Co ciekawe, nieco inne zdanie na ten temat ma Białas, który na nowej płycie Majora SPZ i Matheo pt. „Nitro” w ramach gościnnej zwrotki w utworze „5 minut” nawija: „Przeprowadzamy se naszych artystów przez drugi próg podatkowy, mają po 20 lat i kupują samochody.” To w końcu lepiej sprawiać sobie nowe szybkie fury, czy jednak uważać na wspomnianą w „Czarnej Chmurze” koniunkturę, która może się zaraz zawalić? Spór niejako rozstrzyga sam autor, który tłumaczy, że akurat nie miał na myśli artystów i już na pewno nie konkretne osoby, a ogólnie zaobserwowaną w społeczeństwie krótkowzroczność, przed którą przestrzega.
fot. kadr z klipu „KęKę – Myślę o tym prod. Sergiusz”, YouTube.com/TakieRzeczyLabel