
Easy come, easy go. Poznajcie najciekawsze historie raperów i producentów, którzy mieli poważne, ale często też bardzo dziwne, problemy z pieniędzmi.
Scott Storch
To ten, który jako pierwszy przyszedł mi na myśl, ponieważ historię jego upadku znają chyba wszyscy. Producent, który przez lata tworzył hity dla największych gwiazd w showbiznesie, w 2015 roku, wypełniając wniosek o ogłoszenie bankructwa zadeklarował, że jego majątek to 3600$. Na sobie miał 500$, w kieszeni 100$, a najdroższy w zestawie był zegarek (z pewnością schowany pod poduszką). Warty był 3000$. To wręcz nieprawdopodobne w jakim tempie producent roztrwonił swój majątek, który był szacowany na około 70 000 000$. Ogromną rolę odegrał w tym nałóg! Scott przez swój nos wciągnął podobno dobre 30 baniek. W pół roku. 30 MILIONÓW DOLARÓW NA KOKS W PÓŁ ROKU. Z pewnością otaczało go wówczas wielu kumpli.
Reszta pieniędzy poszła na wystawne życie (dom, samochody, gadżety). Scott Storch posiadał min.:
– Mercedesa SLR Mclaren (za którego zapłacił 600 000$),
– Maybacha (halo Toruń, auto w dobrej cenie do odkupienia, zapłacono za nie 500 000$),
– Jacht (mierzący ponad 35m i warty 20 000 000$),
– Rolls Roycea Phantom (kosztował „tylko” 33 000$ więcej niż Maybach),
– Diamentowy pierścień (złote, chociaż chyba bardziej trafnym byłoby określenie – diamentowe – czasy bling blingu w rapie. Scott wiedział jak je godnie reprezentować – wartym 3 000 000$ pierścionkiem),
– Bugatti Veyron (ponad 1000 koni pod maską i grubo ponad 1 500 000$),
– Willa w Palm Island (mieszkałeś w podobnej, grając w GTA. Tylko tam łatwiej było zebrać na nią pieniążki. Producent za swoją posiadłość zapłacił 10 000 000$, nie używając kodów na siano).
Boże, pobłogosław samochodowy leasing oraz to, że Scott wrócił na prostą i jest na dobrej drodze do poprawy swojej sytuacji. Od kilku miesięcy znów aktywnie pracuje z największymi na tej scenie, rzucił twarde narkotyki i deklaruje, że wyciągnął wnioski z poprzednio popełnionych błędów.
Common
Zaskoczeni? Uwierzcie mi, że ja też byłem. Jakim cudem ten rozsądny i często prezentujący antymaterialistyczne poglądy raper, poeta i aktor mógł mieć problem z pieniędzmi?! Odpowiedź jest zaskakująco prosta i bardziej przyziemna, niż w przypadku pierwszego bohatera tekstu. Otóż: Common nie spłacał rat za mieszkanie, którego był współwłaścicielem wraz ze swoim menedżerem. W 2012 roku przedstawiciele Bank of America zagrozili zajęciem obciążonej hipoteki i zażądali spłaty kwoty, która wraz z odsetkami wynosiła ponad 350 000$. Raper wyszedł z opresji sprzedając mieszkanie, a na transakcji stracił „tylko” 50 000$.
W całej sprawie najbardziej dziwi fakt, jak artysta mógł sobie pozwolić na taką wtopę, skoro 7 lat temu jego majątek szacowano na, bagatela, 35 000 000$. Może zwyczajnie zapomniał o swoim mieszkaniu w Chicago?
Nas
Kolejny dowód na wyższość Jaya Z nad Nasem? W 2009 roku ten pierwszy wydał „The Blueprint 3” i debiutując na 1 miejscu listy Billboard 2000, pokonał rekord… Elvisa Presleya.
Tymczasem Nas…
Cóż, Nas musiał zapłacić 6 000 000$ zaległych podatków, które doprowadziły go do skraju bankructwa. Co więcej, w tym samym roku miejsce miał pamiętny rozwód z Kelis, który kosztował rapera 25 000$ alimentów miesięcznie.
Na pocieszenie: gdyby nie problemy z Kelis „Life is Good” mogłoby nie być tak dobre.
Lil Kim
Pierwsza kobieta w zestawieniu jest jednocześnie tą samą, którą powinniście mieć przed oczami, pamiętając czasy bling blingu w rapie. Lil Kim zawsze była obwieszona świecidełkami, które z pewnością kosztowały majątek. Dziś majątek to jest winna przeróżnym wierzycielom. W czerwcu zeszłego roku raperka złożyła wniosek o ogłoszenie bankructwa i prosiła o rozłożenie swoich długów na raty. Zadeklarowała się płacić 5 500$ miesięcznie.
Spłacenie wartego 2 000 000$ domu i 2 000 000$ zaległych podatków może więc trochę potrwać.
Kurupt
Ta ksywka od razu kojarzy mi się z problemami. Sprawa sięga lat 90-tych i wiąże się z bezpośrednio z Suge Knightem (o nim zresztą też będzie, ale w drugiej części). Kurupt nie mógł doczekać się należnych sobie pieniędzy ze strony Death Row, na czym ucierpiały dzieci rapera, które nie otrzymały alimentów. Zmuszony był więc złożyć wniosek o bankructwo, aby poprawić swoją prawną sytuację i móc liczyć na nowy start.
Co ciekawe, w 2000 roku sąd w Los Angeles nakazał właścicielowi Death Row Records zapłacić aż 10 000 000$ odszkodowania za straty finansowe dwóm mężczyznom, którzy mieli ważny kontrakt z raperem, zanim ten parafował kontrakt z wytwórnią Knighta. Ta suma musiała mocno zdziwić samego Kurupta.
Fot. Monique Tatum