
Lil Nas X to fenomen. Jak bowiem inaczej nazywać gościa, który wydaje singiel bijący rekord Despacito i Mariah Carey na liście Billboardu, zapowiada porno-parodię swojego klipu, beztrosko przyznaje się do swojej orientacji seksualnej, jednocześnie trollując wszystkich w internecie? Raper na tym jednak nie kończy, ponieważ właśnie zapowiedział kolejne przedsięwzięcie, jednocześnie wypuszczając remix swojego przeboju „Panini” z gościnnym udziałem DaBaby.
Nie byłoby w tym nic dziwnego, w końcu remixy popularnych utworów się zdarzają, a już nawet sam Lil Nas X korzystał z nich przy okazji swojego pierwszego, wielkiego hitu „Old Town Road”. Sprawa zaczyna się jednak robić ciekawa, kiedy weźmiemy pod uwagę wpis artysty z Twittera, w którym zapowiada, że to pierwszy z 25 remixów tego utworu.
Czy w związku z tym naprawdę mamy się spodziewać 25 niemalże identycznych kawałków? Trudno powiedzieć. Jak napisałem wyżej, Lil Nas X jest obeznany w internecie i trollowanie nie jest mu obce. Niewykluczone, że na numerze z DaBaby się skończy, a artysta wrzucił ten post tylko po to, by zrobić wokół siebie kolejną burzę i poirytować tych, których denerwowały już remixy „Old Town Road”. No właśnie, kilka wersji tego hitu pozwala nam jednak nieco wierzyć raperowi. Biorąc pod uwagę to, jak umiejętnie wydoił swój premierowy hit do ostatniej kropelki, kompletnie nie moglibyśmy być zdziwieni, gdybyśmy faktycznie ujrzeli 25 remixów „Panini”. Tu pojawia się istotne pytanie. Ile razy można to zrobić, żeby w ogóle ktoś tego jeszcze słuchał?
„Old Town Road” pokazało nam, że cztery wersje jednego kawałka, o ile zrobione z głową, mają jeszcze szanse na sukces. Choć nawet i to stwierdzenie jest troszkę na wyrost, bo remix tego numeru wykonany przez Diplo ma na YouTube ledwie niecałe 3 miliony wyświetleń. To kilka albo kilkanaście razy mniej niż inne wersje. Gdyby Lil Nas X wypuścił jeszcze jedną przeróbkę, być może znów mieszając gatunki, spotkałby się już z wielkim fiaskiem. Właśnie dlatego nie ma szans, by wszystkie wersje „Panini” smakowały tak samo. Kolejne będą już coraz bardziej mdłe, a te ostatnie wcale się nie przyjmą publiczności. Fanów przecież można przejeść swoją twórczością, nawet jeśli są jej bardzo głodni.
fot. kadr z klipu „Lil Nas X – Panini”, YouTube.com/LilNasX