News

Ostatnie życzenie skazańca: 7 najdziwniejszych posiłków

Filip Kowalski-Ocneanu -
News - - Dodane przez Filip Kowalski-Ocneanu

Ostatnie życzenie skazańca: 7 najdziwniejszych posiłków

Kara śmierci jest już coraz rzadziej stosowana na świecie. Większość krajów (zwłaszcza zachodniej cywilizacji) odchodzi od tego sposobu wymierzania sprawiedliwości, jednak w niektórych miejscach – szczególnie w krajach dyktatorskich, a także i w niektórych stanach w USA – ten rodzaj odwetu za przestępstwa jest nadal stosowany. I to właśnie w Ameryce narodziła się tradycja, która później przerodziła się w prawo. Skazany na śmierć, przed egzekucją, może zarządzać dowolnego ostatniego posiłku i musi go dostać. Większość zamawia po prostu swoje ulubione danie, ale zdarzają się wyjątki, których żądania są dość… niecodzienne. Przyjrzyjmy się zatem siedmiu najciekawszym zamówieniom.

7. Ledell Lee

fot. pixabay

Jeden z „najświeższych” skazańców na naszej liście. Jego egzekucja została wykonana w 2017 roku, mimo że Lee został skazany już 20 lat wcześniej. W 1997 roku zasądzono mu karę śmierci za zabicie sąsiadki, Debry Reese, którego to czynu dopuścił się z kolei w roku 1993. Jego ostatnim kulinarnym życzeniem była… sama eucharystia. Skąd taki pomysł? To efekt nawrócenia, które nastąpiło u Lee w więzieniu, w ciągu lat spędzonych na oczekiwaniu na egzekucję. Więzień stwierdził, że chce odejść z tego świata, mając w sobie jedynie ciało swojego Boga.

6. Velma Barfield

Kolejne miejsce na naszej liście zajmuje seryjna morderczyni, Velma Barfield. Była sądzona za zabicie swojego chłopaka, Dolliego Edwardsa w 1978 roku, jednak w trakcie procesu przyznała się do… jeszcze sześciu innych morderstw, których dokonała w latach 1969-1977. Sześć z siedmiu swoich ofiar otruła. Jej ostatnie życzenie było wyjątkowo proste – co, biorąc pod uwagę, że więźniowie mogą zażyczyć sobie dowolnego posiłku – mogło zaskakiwać. Velma zarządała miski Cheez Doodles, czyli popularnych w Ameryce chrupek oraz puszki Coca-Coli.

5. Gary Carl Simons

fot. pixabay

Tu bohaterem jest Gary Carl Simmons oraz jego wielki apetyt. Mężczyzna został skazany na śmierć za morderstwo swojego dłużnika – Jefferiego Wolfe oraz za gwałt na jego dziewczynie, którego dopuścił się w 1996 roku. Simmons, w przeciwieństwie do swoich poprzedników z pozycji 6 i 7, naprawdę zaszalał. Zamówił: średnią pizzę super supreme z Pizza Hut z dodatkową papryką, cebulą, jalapeno i pepperoni, pizzę z potrójną porcją sera, oliwkami, cebulą i kiełbasą, 10 puszek parmezanu, 10 butelek sosu czosnkowego, duże Doritos, jedną puszkę sosu serowego, jedną puszkę papryczek jalapeno, dwa duże truskawkowe shake, 2 butelki Coca-Coli, duże frytki z McDonald’s oraz dwie porcje lodów truskawkowych. Co więcej, podobno udało mu się zjeść prawie wszystko!

4. Ricky Ray Rector

fot. pixabay

Ricky’ego Ray Rectora skazano za morderstwo, którego dopuścił się w 1981 roku na przypadkowym mężczyźnie spotkanym w barze i na policjancie, który próbował wynegocjować poddanie się zabójcy. Po zbrodni Rector próbował popełnić samobójstwo, jednak próba była nieskuteczna. Dlaczego znalazł się w naszym zestawieniu? Naszą uwagę zwróciła nie tyle sama kompozycja zamówienia, ale to, co Ricky z nim zrobił. Na ostatnią wieczerzę zarządał steku, smażonego kurczaka w panierce, wiśniowego Kool-Aid oraz kawałka ciasta dyniowego. Natomiast gdy funkcjonariusze przybyli, aby zabrać skazanego na egzekucję, okazało się, że ciasto pozostało nietknięte. Zapytany, dlaczego je zostawił, odpowiedział, że teraz nie ma ochoty i że zje później. Gdzie jest haczyk? Późniejsze analizy badań psychologicznych wykazały, że Ray Rector nie był świadomy popełnionego czynu oraz tego, że został skazany na śmierć.

3. Adolf Eichman 

No to wchodzimy na podium. Na jego najniższym szczeblu znalazł się były niemiecki funkcjonariusz nazistowski, główny koordynator i wykonawca planu ostatecznego rozwiązania kwestii żydowskiej, czyli Adolf Eichman. Jego ostatnie życzenie, mimo że dość nietypowe, wydaje się jednak dość racjonalne. Otóż, skazany na ostatni posiłek poprosił jedynie o… butelkę wina, ponieważ nie chciał przechodzić przez egzekucję na trzeźwo.

2. Victor Feguer

fot. pixabay

Na drugim miejscu znalazł się Victor Feguer – ostatni skazany na karę śmierci w historii stanu Iowa. Zabił lekarza, Edwarda Bartelsa, żeby ukraść mu leki. Jedyne, czego Feguer zarządał, to… oliwka z pestką. Jak się później okazało, skazany chciał zjeść ją razem z pestką, aby po śmierci z jego ciała wyrosło drzewko oliwne… jako znak pokoju. Niestety jednak z pięknego planu nic nie wyszło. Po wykonaniu egzekucji funkcjonariusze znaleźli pestkę w kieszeni płaszcza skazanego. Nie wiadomo czy o niej zapomniał, czy jednak miał na nią inny pomysł.

1. James Edward Smith

fot. flickr

I wreszcie numer jeden – James Edward Smith – skazany za napad na biuro dyrektora ubezpieczeniowego, Larriego D. Rohusa i za zabicie mężczyzny w 1983 roku. Już podczas rozprawy wątpliwość wzbudzało zdrowie psychiczne oskarżonego. Obawy te potwierdza jego ostatnie życzenie kulinarne. Smith na ostatni posiłek poprosił o… garść ziemi. Wytłumaczył, że potrzebował jej do rytuału voodoo, w którym naznaczył swoją duszę, aby ta mogła spokojnie powędrować w zaświaty i nie musiała się tułać po świecie na wieki. No cóż, można i tak.

A Wy? Czego byście sobie zażyczyli? Jakieś pomysły?

fot. pixabay


Zostaw komentarz

Udostępnij
News
Coś tu nie gra: Raperzy i kinematografia

Polscy raperzy i polska kinematografia jest jak małżeństwo Britney Spears i Kevina Federline'a - epizodyczne i niewarte pamiętania. W ostatnim czasie, dzięki roli Kamila Nożyńskiego w serialu HBO, nastąpił mały przełom. Swoich sił w aktorstwie spróbowali również Sobota, Kali czy Bonson. Czy to oznacza, że polscy raperzy staną się w najbliższym czasie gwiazdami dużego i małego ekranu? Będziemy trzymać rękę na pulsie i jakby co - na pewno będziemy Was informować. Póki co, cofnijmy się jednak w czasie i prześledźmy najciekawsze role polskich raperów w filmach i serialach.

Felieton,Hip Hop
Producent wykonawczy – dar czy klątwa?
kadr z wideo "Eminem x Sway - The Kamikaze Interview (Part 2)",

Wygodnie jest zrzucać odpowiedzialność za swoje ruchy na inne osoby. W ogóle wygodnie, kiedy robimy tylko to, co robić musimy, a całą resztę cedujemy na współpracowników. Jak wygląda to w przypadku rapera i jego - jak to kiedyś pięknie przetłumaczył Stasiak - producenta egzekutywnego?