
Zgaduj, zgadula – czyli nowa kampania amerykańskiego koncernu z udziałem polskich gwiazd. Jakich? Właśnie o to się wszystko rozchodzi. Do reklamy marka zaprosiła piątkę polskich artystów. Odgadnięcie ich nazwisk jest zadaniem fanów.
Poznaliśmy już dwa. Po pierwsze – Sarsa. Po drugie – Mateusz Holak. I to właśnie nazwisko, które nas zainteresowało. Artysta współpracę ogłosił na swoim instagramie dokładnie tak:
Nie wiadomo jeszcze na czym dokładnie będzie się opierała współpraca. Wiadomo, że pod patronatem Coca-Coli powstanie „kilka rzeczy” rapera. Jakich? Na dokładne info musimy jeszcze trochę poczekać.
Co o tym myśleć? Komentarze pod postem są raczej pochlebne. Nawet jeśli fani piszą o „trzepaniu hajsu”, to raczej w tonie, że „raperowi się to należy”. Na nieco mniej przychylne opinie można natrafić pod informacją o kolabo w sieci. Można się zżymać lub nie, ale prawda jest taka, że polski rap już dawno wyniósł się z ulicy i mocno uderzył w salony. Nawet już zdążył rozgościć się na ich wygodnych kanapach. Mówił o tym Kstyk w naszym wywiadzie. Niedawno – w kontekście Wojtka Sokoła – pisał o tym Kajetan, a tu podszedł do tematu trochę szerzej. Trzeba też przyznać, że nie ma w tym nic złego, o ile w rap grze królują dobre marki. Gorzej, gdy dobija się do niej np… branża „depilatorska” (wybaczcie, ale to tak dziwne, że będąc wciąż w szoku, nie znaleźliśmy odpowiednich słów), którą to niedawno reklamował Sobota. Cóż, można i tak.
A kampanię Coca-Coli znajdziecie tu:
P.S. A wiecie, że hasło: „Coca-Cola to jest to!” wymyśliła… Agnieszka Osiecka? Tak, TA Osiecka. Uwielbiamy takie nerdowskie wtręty 😉
fot. Coca-Cola Polska #TasteTheFeeling/YouTube