
Na temat sprawy R. Kelly’ego ostatnimi czasy słyszeliśmy dużo. Ciągnie się już dosyć długo, a sytuacja piosenkarza wcale się nie poprawia. Afera jest bardzo mocno nagłaśniana w mediach. Wypowiadają się o niej liczne osoby, jednak sam oskarżony jak dotąd milczał publicznie. Do teraz.
R. Kelly dostał 10 zarzutów o napaści seksualne (w tym na nieletnich). Teraz udzielił ekskluzywnego wywiadu dla CBS, w którym przekonywał reporterkę Gayle King, o swojej niewinności i nazwał roszczenia domniemanych ofiar „plotkami”. Odważne słowa, jak na taką dużą liczbę postawionych zarzutów.
Kelly nie mógł w rozmowie ujawniać szczegółów dotyczących jego toczącej się wciąż sprawy. Dlatego w rozmowie odniósł się do dwóch poprzednich przypadków swoich spraw związanych również z molestowaniem seksualnym kobiet, by na tej podstawie udowodnić ciągłość problemów prawnych. Powiedział m.in.:
„Ludzie wracają do mojej przeszłości i starają się teraz dodać do tego te rzeczy, aby wszystko, co się dzieje, stało się teraz realne”
Przypomniał – odnosząc się do kontrowersyjnych historii pokazanych m.in. w serialu „Surviving R. Kelly„, że został uniewinniony w tamtych przypadkach. Dodał:
„Nie możesz podwójnie wystawić mnie na niebezpieczeństwo, to nie fair. Kiedy już pokonujesz swoją sprawę, to pokonujesz swoją sprawę.”
Podczas gdy King próbowała nawiązać do aktualnych oskarżeń i mocno naciskała na ten temat, Kelly w końcu stanowczo zaprzeczył zarzutom. Jednocześnie dało się zauważyć, że w rozmowie stawał się coraz bardziej emocjonalny. Patrząc wprost w kamerę, ze łzami w oczach, oświadczył: „Nie zrobiłem tego! To nie ja! Walczę o moje życie!”
Ile w tej wypowiedzi prawdy, a ile kłamstwa? Nie nam to oceniać, a sędziom.
Fot. R. Kelly disputes sexual abuse allegations in explosive interview [youtube]