
Książki w życiu Tego Typa Mesa zajmują ważne miejsce, a właśnie ukazał się nagrany przez niego audiobook wydanej w 2015 roku „Dysforii. Przypadków mieszczan polskich”, czyli zbioru reportaży Marcina Kołodziejczyka, które przedstawiają ludzi w 15 „miejskich fazach życia”. Teraz mężczyźni pojawili się w Czwórce, w rozmowie z Kasią Dydo.
Trudno zawstydzić mnie propozycją studyjną. O ile koncert może wywołać lekką panikę i tremę, to jeśli słyszę, że w studiu powstanie nowa rzecz, to jestem pełny entuzjazmu
Mes przyznał, że praca nad tym projektem była dla niego super wyzwaniem, a w wywiadzie opowiedzieli naturalnie nie tylko o książce, ale przede wszystkim o ich niecodziennej współpracy.
Marcin Kołodziejczyk wprawdzie rapu na co dzień nie słucha, ale słucha sporo muzyki. I jak opowiada, z Mesem poznał się w dziwnych okolicznościach:
Siedział koło mnie na wieczorku autorskim (…) miał wspaniałe futro na sobie, a moja córka sądziła, że to jest wielki kot, bo ma półtora roku i w ten sposób nawiązała się między nami rozmowa i tak od słowa do słowa dowiedziałem się, że Ten Typ Mes czyta „Dysforię”
Autor jednak bardzo ceni jego twórczość, a Mes z kolei „Dysforię” porównuje do twórczości Tarantino.
Tu będzie śmiesznie, tu będzie straszno, tu będzie wręcz tragicznie. To są różne smaki. To jest taka szybka literatura, to jest Tarantino, głupio nie znać tej książki
Mes odpowiada także na pytanie, ile czytanie tekstu ma wspólnego z rapem, i… Cały materiał możecie obejrzeć poniżej, a audiobook „Dysforii” jest dostępny za darmo TU! (no, jeszcze przez jakiś czas)
fot. kadr z filmu „Ten Typ Mes: „Dysforia” to literacki Tarantino”, youtube.com/Czwórka