
Euro 2020: Polska-Szwecja. Memy i komentarze „Ekspertów z Twittera”
Dziś o 18 rozpoczął się nasz drugi „mecz o wszystko” na tegorocznym turnieju. Mecz Euro 2020: Polska -Szwecja nie zaczął (i nie skończył) się dla nas zbyt dobrze – przegraliśmy 3:2. Co o występie naszej drużyny mówią „Eksperci z Twittera”? Jak nasz występ komentują memiarze?
Lepiej nie mrugajcie
Pierwszy gol spotkania padł w drugiej minucie. Wojciecha Szczęsnego pokonał Emil Forsberg. Podczas pierwszej połowy prawie udało nam się wyrównać, ale we wspaniałej sytuacji Lewandowski dwukrotnie trafił w poprzeczkę, a internet zareagował tak:
„Ekperci z Twittera” po pierwszej połowie
Po pierwszej połowie poprosiliśmy naszych ekspertów o komentarze. Opinie były skrajnie podzielone, a nasi komentatorzy na wszystkie sposoby próbowali wyjaśnić to, co się stało:
„Nie mam pojęcia, jak to się stało. Byliśmy „na fali” i nie powinniśmy stracić tego gola. Nasza reprezentacja była w stanie wygrać to spotkanie”
– Tomek, Ekspert z Twittera
Ja nic nie widziałem
– inny Tomek, również Ekspert z Twittera
„Ja pi***ole”
– Maciej, przewodniczący stowarzyszenia „Eksperci z Twittera”.
Druga połowa i strzał za strzałem
W 59 minucie straciliśmy drugą bramkę, na co niektórzy z ekspertów zareagowali ze spokojem:
„Ja bym się nie przejmował, wiemy przecież, że Lewandowski potrafi strzelić 5 bramek w 9 minut. Dlatego też uważam, że naprawdę nie wszystko stracone. Wciąż mamy szanse”
– „Ekspert z Twittera”
Dwie minuty później Lewandowski strzelił gola na 2:1:
„Widzieliście? Mówiłem!”
– ten sam „Ekspert z Twittera”, co dwie minuty wcześniej.
2:2! „Robert Lewandowski strzela gol!”
Wszyscy krzyczą Grappa Ice! W 84 minucie Robert Lewandowski strzelił wyrównującego gola i naprawdę mieliśmy nadzieję na to, że uda nam się jeszcze wyjść na prowadzenie. Kibice zareagowali z niekłamanym entuzjazmem. Kiedy angielski arbiter doliczył pięć minut, pomyśleliśmy, że to wystarczająco dużo czasu, aby wyprowadzić kilka udanych akcji. I rzeczywiście tak się stało, tylko że udane akcje wyprowadzali Szwedzi. W 90 minucie bramkę na 3:2 dla Szwecji strzelił Claesson i okazało się, że jest już po meczu.
Euro 2020: Polska-Szwecja. To by było na tyle
Pragnę uczciwie zaznaczyć, że komentarz, który teraz przytoczę, będzie jedynym, którego nie wymyśliłem. Po ostatnim gwizdku arbitra Dariusz Szpakowski powiedział żartobliwie:
„Trzeba sklonować Roberta Lewandowskiego razy 10. Wtedy będzie ich 11 i nie będzie problemu”
Może rzeczywiście jest to jakiś pomysł? Póki co, mogę powiedzieć tylko: „panowie, nic się nie stało!”. A w ramach pocieszenia dodam, że graliście tak ciekawie, że komentatorzy nie mieli czasu na streszczanie Waszych życiorysów!