
Playboi Carti co jakiś czas popada w problemy z prawem, ale raczej dość szybko udaje mu się z nich wydostać. W zeszłym roku miał pobić kierowcę autobusu, a w 2017 szarpać ze swoją dziewczyną na lotnisku w Los Angeles. Tym razem, o czym wcześniej nie zdążyliśmy nawet poinformować, został zatrzymany w swoim Lamborghini…
Jak podaje Atlanta Journal-Constitution, Playboi Carti jechał wraz z pasażerem, Jaylanem Truckerem. Miał niewłaściwie wyminąć pojazd ratunkowy oraz posiadać nieważną naklejkę na tablicy rejestracyjnej. Przy okazji jednak policjanci znaleźli u niego podobno 12 torebek marihuany, Xanaxu, kodeiny i oksykodonu, więc ostatecznie został aresztowany pod zarzutem posiadania broni i narkotyków.

Gdy ludzie zaczęli pisać w internecie „Free Carti”, okazało się, że w piątek raper został wypuszczony z aresztu w przeciwieństwie do Truckera. Informację tę potwierdził na Twitterze Gunner Stahl, czyli fotograf i przyjaciel Carti’ego. Wpis ten został jednak usunięty.

fot. kadr z klipu „Playboi Carti – wokeuplikethis*” ft. Lil Uzi Vert (Official Video)”, YouTube.com/Playboi Carti